Komentarze (5)
Elbląg – czy w naszym mieście doszło do inwazji azjatyckich biedronek?
10% społeczeństwa jest wrażliwsza na ugryzienia biedronek. Z tych dziesięciu procent zainfekowanych jest mniej niż jeden promil. To jakie to niebezpieczeństwo, zważywszy że one polują i zjadają mszyce (I nie tylko). A czy wiecie państwo że mszyce często robią więcej złego człowiekowi niż nie jeden inny owad.?! Ich wbicie kłujki jest bolesne i na prawdę bardziej paskudne niż biedronki. I nie chodzi mi tu o meszki które są często mylone z mszycami. Każdy przeciętny człowiek myśli, że mszyce kłują tylko liście roślin, a to nie cała prawda. W każdym razie, mnie biedronki i mszyce nie przeszkadzają, mszyce nie - bo nie jestem rolnikiem, biedronki nie, bo ich niedotykam. Oczywišcie... Wypadki się zdarzają. Ot co.
Moje muchołówki je pożerają!
Oj na pewno, ale niestety nie są to tylko azjatyckie biedronki...
Tylko portugalskie.
Mimo wszystko chodzi o popularna siec. Bo 16 to stanowczo za duzo.