Komentarze (5)
Elbląg. Nasza Czytelniczka: "Po cmentarzu kierowcy jeżdżą jak szaleni"
Tam naprawdę można jeździć 200 na godzinę chyba tej Pani się coś zakrecilo.
Pierwsze pytanie. Czy oby to miejsce napewno należało do pani? Wymiary zapewne nie sa zgodnie z przepisami Cmentarza. Nie ma co sie dziwić ze jest tak a nie inaczej. Wąskie alejki i źle wyprofilowane zakręty. Oczywiście problem jest zgadzam sie z tym. Ale jak trzeba pomnik postawić na grobie albo zakład pogrzebowy jedzie przyszykowac miejsce na pochówek to jak to mają wykonać? Chyba ze maja az takich silnych ludzi ze płytę nagrobka ważącą 500 kg maja na placach nosić.
Przydałoby się trochę rozsądku i zrozumienia dla innych ludzi i ich własności. Jak widać niektórym tego brakuje. Przypomina mi się zniszczenie fontanny na placu przy katedrze przez kierowcę właśnie - takiego mało rozsądnego kierowcę.
Jeżdżą jak szaleni, a nie potrafią wyprofilować zakrętu - to jest różnica. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd. To gowniana technika jazdy, a nie prędkość!
Jeżdżą tak że na cmentarzu można wylądować.