Komentarze (3)
Elbląg. Obchody 79. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę (+ zdjęcia)
I dziś POtomkowie tej zarazy krzyczą "konstytucja", którą podpisał stolzman.
OJCZYZNO Nie miałaś szczęścia biedna Ojczyzno bo wróg już był w twoich granicach a kiedy nadszedł 17 września ruszyła ze wschodu czerwona nawałnica. I uskrzydlona jak orzeł w gnieżdzie z obu stron świata dostawałaś rany a krew płynęła wartkim strumieniem i krzyżowała niecne wroga plany. Nie damy ziemi skąd nasz ród ciągle śpiewały gardła ściśnięte, a łzy płynęły z oczu im gdy płonęła Warszawa miasto wniebowzięte. Las krzyży tylko znaczył drogę,ziemia chłonęła polską krew i oddawali swe życie młode za swą ojczyznę i walki zew. I ciągle słychać było raus i w pierod kiedy to polskie krwawiły rany och jakże ciężkie były wtedy te faszystowskie i ruskie kajdany. I zapłonęły polską krwią śniegi Syberii ruskie gułagi zadrżały ruskich kazamat mury ginęli ludzie polskiej kultury. Zdeptano orły w lasach Smoleńska, Miednoje Ostaszkowa i rozstrzelano kwiat oficerski po jednej kuli we wszystkich głowach. Mroczna ta ziemia i krwią zbroczona przez lud wzgardzona i wyklęta dziś tylko znicze noc
17 września. Nadszedł dzień kiedy na polską ziemię gwiazdy czerwone spadły z łoskotem lśniły na czapkach okupanta przyozdobione sierpem i młotem. Ruszyła ze wschodu czerwona zaraza niosąc ze sobą śmierć i zniszczenie choć kraj już krwawił od ran faszystów a pokój pozostał złudzeniem. Nie damy ziemi skąd nasz ród z ust polskich płynęła rota lecz szła do przodu a za nią śmierć sowiecka czerwona hołota. Zapłonęły śniegi Syberii od polskiej krwi las krzyży na zsyłkę znaczył im drogę w okowach mrozu w nieznane szli w ciszy na ustach z Bogiem. Zima była wyjątkowo mroźna sowiecki bełkot leciał jak z nieba grom wy tu zostaniecie na zawsze do śmierci eto wasz dom. Pozostała tylko modlitwa nadzieja w sercu na ocalenie lecz ruska swołocz siała terror narodu polskiego zniszczenie. Henryk Siwakowski .