Komentarze (1)
Elbląg: po zmroku „zagadali się” na przejściu, o mało nie uderzył w nich samochód
a najgorsze jest jak z przeciwka jedzie auto na światłach i po przejechaniu jego tuż za nim na jezdnię wchodzi pieszy który jest całkowicie nie widoczny z pojazdu jadącego na przeciw ! Pieszego nie widać przez sylwetkę pojazdu jak i poświatę od świateł .