Jeszcze do niedawna ludzie czepiali się wozów drabiniastych i tramwajów , a dziś czepiają się wszystkiego . Nawet padającego deszczu . A , że pada i jest mokry ,a że swoimi kroplami wali niczym werblami po blaszanych parapetach . Cóż za małostkowość i niewdzięczność . I to tylko za to , że pada deszcz . A , kto podlewa pola i trawniki i myje drzewa z kurzu ? A kto sprawia , że male dzieci wkładają kolorowe kalosze i pelerynki i niczym krasnale idą do szkoły ? A kto czyni , że działkowcom płynie szybciej krew w żyłach i wyrównuje się ciśnienie krwi skaczące niczym sprężyna przez całą zimę ? A kto tak umie ożywiać nadzieję , że w tym roku jak będzie padać , to grzyby będą , że ho , ho ! A kiedy pisze się piosenki o " autobusach zapłakanych deszczem " ? Bo chyba nie w słoneczną pogodę ? A " deszczowa piosenka " zaistniałaby bez deszczu ? A piosenka o parasolkach ? Ano , właśnie . Pamiętajmy, że z przemijającym padającym deszczem idzie żyć , ale gorzej się żyje z pochmurnymi ludźmi .

odpowiedz zgłość do moderacji