Komentarze (2)
Elbląg. Związkowiec oskarża, rzecznik ripostuje
oj, nieładnie się pan kierownik bawi... ale widać tonący brzytwy się chwyta.
Jak może powiedzieć właściciel sklepu ? "Mój cyrk , moje małpy.." Przecież właściciela może być nie stać na utrzymywanie sklepu więć co ? Ma się zadłużać bo to pracownikom nie pasuje ..? Czegoś tu nie rozumiem..!