Komentarze (6)
Elbląscy motocykliści to dawcy krwi. Nie – organów
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/1011246_644098815602402_1640670318_n.jpg
Ja w akcji na DD miałem bardzo mały udział! Najwięcej miał BIG Phantom i wiele innych osób
Motocykliści są cudowni, mili i niesamowici jak na festynie przewiozą, dadzą posiedzieć na motocyklu i opowiedzą o swojej pasji ale jak chcą się spotkać i przejechać przez miasto to już są źli bo hałasują i jeżdżą na kole i pędzą 200 km/h przez miasto. Kiedy oddają krew to są fantastyczni a kiedy któryś ma wypadek jest dawcą nerek. Jestem krwiodawcą, jestem wpisany do banku dawców narządów bo wiem że to ważne dać innemu ile mogę ale nie zabraniajcie mi cieszyć się moją pasją !!! zrozumcie jednych cieszy zbieranie znaczków innych dzierganie a mnie cieszą przejechane kilometry.
Jednym z takich krasnoludków jest ktoś, kto jeździ takim fioletowym motocyklem. Często widziany jak pędzi drogą na bielany.
Jasne a po 23 to krasnoludki hałasują na motorach...
To dobrze że nie na motocyklach. Te motory to chyba z pompy strażackiej dźwignęli :)