Komentarze (7)
Elblążanie też walczyli przeciwko ubojowi rytualnemu. Udało się

Ponoc pewna firma w Wietnamie przygarnie do siebie wszystkie psy z elblaskiego schroniska zapewniajac im odpowiedni transport i warunki zycia w Wietnamie :P

"Nienawiść do rządzących. (...) Takie uczucia targały mną – opowiada elblążanka, Daria Drutel uczestniczka protestu..." ITaaa... Zaraz zacznie się mordowanie ludzi z "miłości" do zwierząt... Faszyzm niejedno ma imię...

Dobrze ze wygraliśmy,jak by to wyglądało w niby współczesnym kraju ze zabijanie bez ogłuszania jest dozwolone!?

pewnie wygladalo by tak samo jak od poczatkow swiata?:o w ogole to ja chce zeby zabijac owady ogluszajac je przed walnieciem packą :( oo i drzewa przed scieciem tez trzeba ogluszyc:> niech bedzie:D najwazniejszy cel osiagniety! Zydzi i muzlumanie maja przekichane w polsce:D

Bo jak krówkę najpierw walnie się prądem, to jej jest przyjemnie?

Trzeba być niezrównoważonym psychicznie kretynem aby godzić się na katowanie zwierząt.

Wielkie słowa uznania i podziwu dla Waszego odważnego działania i poświęcenia w obronie tych, co same się bronić nie mogą. Ludzie wrażliwi na cierpienie zwierząt są po prostu prawdziwymi ludżmi! Pozdrawiam. Ofelia