Komentarze (15)
"Fakt" oskarża posła Krasulskiego, że służył w pułku, który masakrował robotników (aktualizacja)
Prawo i Sprawiedliwość ::::: obiecany wzrot kwoty wolnej od podatku dla obywateli utrzymujących polityków NIE WZROSŁA pomimo obietnic, podatki w gorę a POLITYCY Opis: dieta parlamentarna opodatkowana Kwota: 2 645,05 PLN Opis: dieta parlamentarna nieopodatkowana Kwota: 27 360,00 PLN SPRAWIEDLIWIE ?????
http://m.niezalezna.pl/91690-nasz-news-klamstwa-faktu-obalone-mamy-akta-krasulskiego
To niechodzi o to czy któryś z polityków przed 89 rokiem coś robił lub gdzieś był. Każdy ma swój życiorys - jeden lepszy, drugi gorszy. Chodzi o hipokryzję PiS-u. Lokując siebie wśród samych sprawiedliwych sędziów nad ludżmi "gorszego sortu" zapominają o swoich grzechach. A trzeba zrobić rachunek sumienia, bo takiej dwuznaczności ludzie nie lubią. Chyba mniej zawinił policjant będący parę dni lub miesięcy na sytudiach przed 89 rokiem, a później służąć 27 lat wolnej Polsce, niż taki mały człowieczek ukrywający swoją wielolenią dziurę w życiorysie.
Bardzo często Ci, którzy Jaruzelskiego uznają z bohatera, ze zwykłego podoficera próbują robić zdrajcę
ja tez służyłem w tym pułku i co z tego jak pamiętam to LK był sanitariuszem
I pewnie opatrywał postrzelonych wojskowych, dodam zdradziecko w plecy.
W/g mnie, p. poseł i dawny prokurator Piotrowicz powinien na forum sejmowym, w obecności kamer, udowodnić, że jego kolega poseł, czołgistą będąc, strzelał jedynie z atrapy T-34, lub atrapy T-54 i to do wróbli, co prawda niewinnych, lecz one wszak nie ochrzczone były. A, że przy okazji zabił człowieka, czy też atrapą odłamkowego ranił? No cóż? Po co on się tam wałęsał?
Nikt nie wybierał miejsce odbywania służby wojskowej i powszechne było werbowanie żołnierzy do pozostania "zawodowym". Być może L.K. nie był w Trójmieście, zna sprawę zatonięcia czołgu. To żołnierze pozostali w koszarach brali udział w wydobyciu czołgu, dlatego zna fakty. Wywlekanie czegoś co w Elblągu jest wiadome nie powinno być sensacją. Nie jestem zwolennikiem PiS i tego posła, którego znałem "zawodowo".
Tutaj jest mowa o grudniu 1970 roku. Zawodowy żołnierz (podoficer) już wtedy mógł zostać w koszarach z woli dowódcy, ale nie mógł odmówić. W tej sytuacji poszedł by do aresztu i natychmiest do cywila. A on jeszcze parę latek posłużył. A czołg w drodze do Gdańska utopił się w stanie wojennym 11 lat później. Nie mieszajcie chronologii faktów.
Chłopie i po co Ci to było. Trzeba było siedzieć cicho , brać emeryturę i mieć wszystko w du...
Żadna rewelacja. W tym samym pułku czołgów w Elblągu co Pan Poseł L. Krasulski - służył także zmarły niedawno Eugeniusz Godlewski - ojciec zabitego w Grudniu 1970 roku - Zbigniewa Godlewskiego, znanego powszechnie jako "Janek Wiśniewski". Można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć że Pan Poseł L. Krasulski znał się dobrze z śp. E. Godlewskim i znał jego dramat.
Jak go publicznie nazywałem ,,generał sierżant", to nikt nie wierzył, że był wtedy w wojsku (prawdop. w stopniu sierżanta). Powoli wychodzi na jaw prawda o pisiorach. Ilu jeszcze Piotrowiczów ukrywa się?
Nastepny komuch ala Piotrowicz...PiS to same komuchy i klamczuchy...
pokaż mi partie w której nie ma dawnych komuchów... pytanie które komuchy lepsze... te które coś próbują zrobić czy ci którzy przez ostatnie kilka lat nic nie robili a nie sorry oni chcieli uchodźców przyjmować którzy z pewnością by pracowali i integrowali się a a jak by wzbogacili nas kulturowo ... wszyscy są do dupy ale patrząc puki co nie jest źle gorzej już było może będzie lepiej :)
obawiam się że może być gorzej.