Komentarze (12)
Gastronomia i nocne życie na Starym Mieście w Elblągu. Nasz rekonesans
Ja i tak dziwię się, że jest tak dobrze. Tysiące młodych wyjechało z Elbląga i w dalszym ciągu wyjeżdża. To cud, że to miasto jeszcze funkcjonuje. Co do miejsc postojowych to jest to dramat, ale sytuacja w innych miastach wcale nie jest lepsza. Duży garażowiec rozwiązałby sprawę, ale na litość boską... nie w centrum naszej starówki!!!!
Nie ma co porownywac naszej pipidowy do prawdziwych miast.
Nie wiem po co prezydent zorganizowal to spotkanie , skoro na każdy podnoszony przez mieszkańców problem , odpowiadał ,że to nie da się zalatwić szczególnie zadziwia jego bezradnoęć i niechęć do ruszenia tematu szpecących Stare niby budów , czyżby ich wlaściciele to jego dobrzy znajomi
ekonomia jest nieubkagana sniadanie za 5 zl to nic innego jak prosta droga do bankructwa , restauracja z zalozenie jest dzialalnoscia gdzie sie zarabia a nie próbuje byc tansza od innych
Ależ w Gdańsku na starówce nie ma klubów dyskotekowych dla bananowej młodzieży tylko drogie puby, restauracje, więc selekcja klienteli... choć zdarzają się przypadki. Jeśli chodzi o restauracje to chyba ceny ceny ceny. Drogo mogą mieć 3-4 lokale, reszta musi zagarnąć pozostałą część klientów dostosowując ceny do ich kieszeni
Widzę kolejny specjalista, ktory Gdańska starówkę widzial tylko za dnia lub tylk spacerujàc po długiej. :) na prawde prosze sie w tym zakresie doinformować i innym pierdół nienoppwiadać :)
Meszkańcu starówki( jak mniemam nie gdańskiej ) strasznie brednie opowiadasz :) na prawdę proszę Cie pomieszkaj na starym mieście w GD lub w Sopocie w okolicach końcówka i sie wtedy wypowiadaj,albo pochodź nocą po bocznych uliczkach. Z pozdrowieniami elblążanin mieskajàcy w Trójmieście.
Niech autor artykułu pojedzie do Krakowa i zobaczy jaki tam jest porządek. Na ulicy nie słychać że przechodzi się obok dyskoteki. Tam się szanuje mieszkańców starówki a i miasto dba o porządek A u nas powyrywane śmietniki , do kikutów przykręcone plastikowe koszmarki. Tam na ulicach Starego Miasta liczne patrole policji. A w elblągu krew się leje a stróżów prawa brak.Wielokrotnie jestem na gdańskiej starówce i tam jest ciszej a i zdecydowanie bezpieczniej. I tam prezydent i władze miasta stoją na stanowisku że godzina 23 jest początkiem ciszy nocnej. A u nas się krytykuje mieszkańców że chcą ciszy nocnej.Podstawowa różnica między Gdańskiem , a Elblągiem jest różnica w wielkości inteligencji na korzyść tego pierwszego.Tam inteligencja idzie na Starówke spędzic czas w restauracji , a elbląski plebs chce starówki do ostrego chlania . I tu zgody mieszkańców nie będzie !!!
Gdańsk nie ma problemu z plebsem, ale to dla tego że ich plebs jedzie chlać i ćpać do pobliskiego Sopotu. Nocą Sopot jest swego rodzaju burdelem i meliną Trójmiasta.
NMe co racja to racja :)
, I tu zgody mieszkańców nie będzie !!! , :) ty to możesz co najwyżej wyprowadzić się ze Starowki ! Wprowadzajac się musiałeś wiedzieć ze to nie sypialnia miasta ! Droga wolna.
Kilka tygodni temu chciałem odwiedzić pod aniołami, tez zdziwiłem się.