Komentarze (23)
Ilu mieszkańców tak naprawdę liczy Elbląg?
To potwierdza tylko małą atrakcyjność tego regionu Polski. Młodzi ludzie uciekają do większych miast, takich jak Gdańsk oraz Warszawa w poszukiwaniu lepszych warunków do życia oraz pracy. Jeżeli nic się nie zmieni to za kilkadziesiąt lat miasto przestanie istnieć.
Polska jak widać będzie miała coraz mniej mieszkańców. To smutne, bo przecież mówi się o rozwoju. Co to za rozwój jak ubywa mieszkańców? W Elblągu jest podobnie - liczba mieszkańców się zmniejsza. jest jedynie kilka miast w Polsce, gdzie liczba mieszkańców wzrasta. Elbląg mógłby być jednym z tych miast, ale do tego potrzeba innych włodarzy. Przede wszystkim dynamicznych, otwartych, z pomysłami, nieszablonowo myślących.
W zyciu nie ma tyle co podajecie!!!! z tego co są zameldowani powinniście odliczyć co najmniej połowę,ja sam znam kilkadziesiąt osób z mojego bloku co ich nie ma od wielu lat a niektórych od 15-30 lat,powyjeżdzały cale rodziny
Mówisz o osobach w mniej wiecej Twojej kategorii wiekowej plus minus 20 lat, a ludzie żyją trochę dłużej :) Starsi rzadko wyjeżdżają, a bardzo młodzi jeszcze rzadziej. 90 tys. (taką liczbę podałem nie z sufitu) to i tak około 30 tys. mniej od oficjalnych danych. 30 tys. to wielka rzesza ludzi w stosunku do liczby mieszkańców naszego miasta, nieprawdaż?
A ja myślałem,że po ogłoszeniu przekopu mierzei ludzie zabijają się, żeby zamieszkać w mieście z tak perspektywicznym portem "morskim". A tak poważnie - źle wam było w pomorskim?
Przynajmniej robota będzie
I co z tego? Przecież każdy wie, że to jest miasto emerytów :) I tak zawsze będzie. Młodzi uciekają stąd, bo nie widzą w tym mieście nadziei.
Jest jeszcze migracja Elblązan poza miasto...powiekszajac liczebnosc powiatu. Buduja domy, itd.
Powiem tak, nie jestem ale moim zdaniem dane byly oparte na ilosci urodzen i zgonow, natomiast teraz tendencja sie odwraca, dodatkowo nalezy tez wziac pod uwage, ze coraz wiecej mamy imigrantow, aktualnie bardzo duzo jest ukraincow na naszym rynku, dodatkowo nie mowi sie nic o innych osobach z innych miast polski, ktore nie sa tu zameldowane, a studiuja, ucza sie i pracuja. DO SMIECIARZA: rejestr smieci tez nie da pelnego obrazu, bo ludzie o ile ubytek w rodzinie szybko podaja do zarzadcy, to gdy sie dziecko urodzi to juz takie szybkie to nie jest.
Wg GUS tendencja spadku liczby mieszkańców Elbląga będzie się pogłębiać. Powstrzymać ten trend mogłyby chyba tylko i wyłącznie duże inwestycje związane z rynkiem pracy (jakiś zakład produkcyjny, w którym można zarobić znacznie więcej niż minimalna krajowa). Jeśli chodzi o Ukraińców to fakt. Trochę ich przyjechało, ale to jest bardzo niewielka ilość. Oni omijają szerokim łukiem mniejsze ośrodki. Przyjeżdżają do takich miast jak Warszawa, Kraków, Gdańsk czy Poznań. Z tego co mi wiadomo nawet do Olsztyna nie przyjechało wielu Ukraińców, a już np. w Warszawie jest ich bardzo dużo i to jest naprawdę zauważalne.
Podziękujmy Buzkowi, który dokonał administracyjnej reformy. Dzięki temu olsztyńskie pijawki żerują na całym województwie. Przykład: olsztyńska bieda dostała kasę na tramwaje ( koło 400 mln zł) z jakiegoś funduszu dla wojewódzkich miast. Elbląg cieszy się z 13, 5 mln zł, żeby położyć tory tramwajowe na niecały kilometrze trasy w centrum miasta.
To fakt. Reforma administracyjna odbiła się czkawką na takich ośrodkach jak Elblag, Radom, czy Słupsk.
Dlaczego nie wspomina sie o osobach zameldowanych w innych miastach, a mieszkajacych w Elblagu, za praca i za szkola. Znam wiele takich osob.
To są jakieś promile. Znam kogoś, kto jest zamledowany w Warszawie a pracuje w Elblągu, bo tu ma biznes, ale to ciekawostka :) Tendencja jest zdecydowanie odwrotna.
Boże, jakie błędy! Kto Wam to pisze!?! Co to jest dendencja??? Jakiś neologizm? A pmimo? Obrazują...obraz? Dalej już nie dobrnęłam! Dobranoc!
Wystarczy sprawdzić ile mieszkańców miasta jest zarejestrowanych i płaci za śmieci. Na tej podstawie mamy realną liczbę mieszkańców, ale to chyba dla redakcji to zbyt skomplikowane. Stawiam na 90.000 już dzisiaj!
W śmieciach to jest niewymierne. Wiele osób zgłasza z dużym opóźnieniem małe dzieci do zarządcy. To jest żywa gotówka płatna każdego miesiąca, więc jak znam życie wiele osób przekłamuje dane.
mlodzi nie uwierzą ,ale w latach 80-tych, gdy w elblągu mieszkalo ok 140.000 osob w planach Urzedu Wojewódzkiego miasto w perspektywie 20 - 30 lat miało osiągnąć liczbę 180 tyś mieszkańców.
Ale niedługo później rozgrabili zakłady pracy, np. Zamech, Renoma, Truso, Polmo, ogrodnictwo-szklarnie, Elblaski Browar (teraz została tylko namiastka). Więcej nie pamiętam, bo byłam wtedy dzieciakiem. Później dołączyli nas do Olsztyna, zabierając centralne-wojewódzkie urzedy. Tak oto Elbląg stał się zaściankiem. A ludzie cieszyli się, ze miasto pięknieje, bo rzadzacy wydawli kasę na rdmontybulic i chodników, po których teraz niestety nie ma kto chodzić. Taka prawda.
jeśli miasto bez perspektyw, to czego się spodziewać?
byl juz taki sam tekst tutaj, powtarzacie sie
Czy mógłbyś podać linka? Chciałabym porównać.
Ryś pisał już o tym http://www.elblag.net/artykuly/ile-tak-naprawde-mieszkancow-liczy-elblag,13407.htm