Komentarze (18)
In Post wzywa do sądu. Są błędy w awizo
Ja na nic nie czekam , a też dziś znalazłam takie awizo w skrzynce :(
Nieodbieranie pism sądowych czy urzędowych to duży błąd, bo to tak jakbyś pozwolił komuś obcemu zrobić za Ciebie ruch na szachownicy. Nie należy pozostawiać spraw sądowych czy urzędowych własnemu biegowi, bo wtedy tracisz kontrolę nad tym co się dzieje w postępowaniu sądowym czy administracyjnym albo w egzekucji komorniczej tudzież administracyjnej. Jak już wspominałem każda procedura prawna przypomina gra na szachownicy, a dobrymi graczami są prawnicy, których doświadczenie pomaga dojść do oczekiwanego celu albo przygotować się na skutki jakiegoś wcześniejszego swojego nieprzemyślanego działania czy zdarzenia losowego ( można to porównać do poduszki powietrznej czy skoku na strażacki materac ). W swojej praktyce miałem do czynienia z osobami, które roztropnie potrafiły zgłosić się w odpowiednim czasie i mimo z pozoru beznadziejnej sytuacji, można było uratować ich majątki osobiste. Zdarzają się jednak i tacy, którzy zgłaszają się za późno tj. wtedy, gdy mija możliwość przygotowania się na nieuniknione ( np. podpisały umowy obciążające ich odpowiedzialnością za beztroskę czy oszukańcze działania innych albo przejęli na przykład długi spadkowe po wmanewrowaniu się w ugodę z bankiem czy firmą windykacyjną albo funduszem sekuratyzacyjnym ), a winę obarczają wszystkich ( w tym prawnika ) za swoją niefrasobliwość. Dlatego dajemy Państwu w zasięgu ręki możliwość skontaktowania się ze specjalistą, który po zapoznaniu się ze stanem faktycznym oraz zeskanowanymi dokumentami ustali warunki współpracy oraz podejmie się zlecenia prawnego. Nie czekaj aż będzie za późno. Skontaktuj się z nami już dzisiaj. Mail: kancelaria.prawna.mdp@gmail.com
Tak się składa, że dziś właśnie dostałem takie awizo "sądowe". Przez pół dnia nie mogłem usiedzieć spokojnie, dopóki nie znalazłem i nie przeczytałem tego artykułu. Właśnie przed paroma dniami kupiłem diody na Allegro i to pewnie one. A idioci z inpostu wypisują głupoty na świstku, by człowiek nerwy tracił. Nigdy więcej nie skorzystam z ich usług!!!!
dwukrotnie dostałam awizo inpost-u,na którym było dopisane RĘCZNIE!!!!Sąd. Były nerwy itp. Były to zwykłe listy z banku. W punkcie pan powiadomił mnie, że takie z sądu klient częściej odbiera (a z tego co wiem przesyłka doręczona jest inaczej płatna).....
a jak idioto zobaczysz skan to co? będzie tam pisane, ze w środku jest kabel z allegro? myśl! można używać takich awiz, ale dopisać np., ze to list prywatny, a nie z sądu...
zgadzam sie z Martą
Sprawa w Sadzie we zwartek a ja do tej pory nie mam awiza.
żeby uznać taki artykuł za wiarygodny wypada wrzucić skan awiza. każdy sobie może wymyślić taka dramatyczną historie. chyba się nie czepiam za bardzo :)
Racja, tę opowieść mógł wymyślić pracownik poczty, któremu się trochę pogorszyło ;P lepiej sprawdzić rzetelność a nie pisać dla pisania
tak sie skłąda, ze przed chwilą wyjałem ze skrzynki takie wezwanie a zona od tygodnia czeka na przesylke listową z allegro ;)
a na list z sądu rodzinnego z wyrokiem czekam juz 3 tygodnie....
Kioski Ruchu powoli znikają - ostatnio od początku lutego nie działa kiosk na pętli tramwajowej na Saperów, najdalej wysunięty na wschód miasta punkt odbioru przesyłek sądowych :-(
Jak słyszę słowo sąd, jak mam tam iść to dostaję rozwolnienia a na wszelki wypadek żegnam sie z rodziną. Bo sąd jak będzie chciał to zawsze znajdzie pretekst by zamknąć, w myśl maksymie - Dajcie mi człowieka, a paragraf sie znajdzie. Już mnie boli brzuch...
Nie no to są jakieś jaja...każdy kto ma czyste sumienie nie zalewa się potem na widok awiza chociażby z sądu...historia rodem z telenoweli. made my day!
Nie do końca masz rację. Może sie pojawić myśl taka, że na przykład ktoś wykradł Twoje dane osobowe, wziął na Ciebie kredyt a Ty go teraz musisz spłacać i Cię ścigają po urzędach
Błędy w awizo to pół biedy, ale jakie opóźnienia. Ja z Sądu wezwanie dostałam po 2 tygodniach od wysłania, a sprawa w poniedziałek. Jakby nikogo nie było w domu i został by awizo na które mam 7 dni to by już po sprawie było... I jeszcze wręczyli synowi, który nie ma 18 lat a adresowane z sądu to chyba do rąk własnych powinno być!!!
Najlepszy zwrot w tym artykule :"Odbiera przesyłkę, oblewają go zimne poty, trzęsą mu się ręce". Co najmniej jakby bombę rozbierał :)
Widocznie miał coś na sumieniu...