budowanie progow zwalniajacych na ulicy podziurawionej jak ser szwajcarski to czysty debilizm

odpowiedz zgłość do moderacji

A co mają powiedzieć dzieci ze szkoły podstawowej nr 12 gdy mają przejść przez ul. Nowowiejska. Znaki są i co z tego jak większość kierowców ma to w nosie i pędzi. Nie zwalniają ba nawet nie zatrzymują się przed przejściem gdy kierowca na bocznym pasie się zatrzyma aby przepuścić dziecko

odpowiedz zgłość do moderacji

Była sprawa tzw. progów zwalniających szeroko nagłaśniana, że maja być demontowane, gdyż powodują uszkodzenia aut. No to jak to w końcu jest?Raz tak, raz tak w myśl zasady, kto pierwszy wstanie ten rządzi ? Przed szkołami stoją znaki ograniczające prędkość i to winno wystarczyć. A tak znaki i progi i co jeszcze ? W pewnym okresie byli "przewodnicy" z dużym znakiem STOP. Może ten sposób na bezpieczeństwo jest lepszy. W czasie wakacji, ferii, po południu ,soboty, niedziele dzieciaków nie ma a znaki i progi są. To jakaś paranoja! Pod rozwagę mości panowie ten temat podsuwam.

odpowiedz zgłość do moderacji

po cholere te progi zwalniajace? tam i tak jest takie czolgowisko, ze tylko skonczony kret jechalby tam szybciej niz 20/h xDDD

odpowiedz zgłość do moderacji

Nie zgadzam się z policją, że przyczyną najeżdżania na chodnik jest fakt zdekompletowanych progów zwalniających. Głowna przyczyna tkwi w szerokości ulicy oraz z faktu że poniom chodnika jest bez mała na tym samym poziomie co ulica bo praktycznie nie ma tak krawężników. Gdy mijają się dwa stosunkowo szerokie auta trudno nie najechać na chodnik bo grozi zaczepieniem auta jadącego w przeciwnym kierunku. Ulica Sadowa przygotowana do jazdy furmankami konnymi nie przystaje do komunikacji w obecnych czasach

odpowiedz zgłość do moderacji

oprócz progów zwalniających może wypadałoby zainterweniować w sprawie chodników wokół szkoły nr 16...pozostawiają wiele do życzenia

odpowiedz zgłość do moderacji