Komentarze (1)
Jak dotąd walka z ośliczką kosztowała miasto 200 tys. zł. Kiedy się zakończy?
...czas pokaże, a Elblążanie będą kolejny rok używać chlorowanej wody, która u dzieci prowadzi najczęściej do alergii skórnych i pokarmowych. Kto mi powie jak to jest, że pobliski Gdańsk i Olsztyn szczycą się tym, że mogą pić wodę z kranu nawet bez przegotowania i nie mają żadnych problemów z ośliczką, a w Elblągu woda nie nadaję się do picia nawet po przegotowaniu!? Na co poszły wielomilionowe inwestycje za fundusze z UE na unowocześnienie sieci wodociągowej i poprawę jakości wody, bo zdaje się, że pieniądze te jak w wielu przypadkach zostały wyrzucone w błoto, skoro woda śmierdzi chlorem jak za dawnych czasów!?