Komentarze (17)
Jak wypadają elbląskie zarobki na tle innych miast? Odpowiadamy na pytania naszych Czytelników
Parodia z tymi zarobkami,nikt w tym mieście tyle nie zarabia a jak zarabia to musi lugać po 10-12h bo najniższa krajowa to 1100zł na rękę.Np. piekarnie takie malutkie dają ludziom na tydzień od poniedziałku do soboty 250 zł -300zł bez żadnej umowy a w niedzielę 30zł-50zł i tak jest z większością hurtowni i innych firm.A jak się upomnieć o 1500zł na rękę lub dla pracodawcy nie daj boże 2000zł podwyżki to albo proszę jeździć za tyle albo szukać nowej pracy.Chore normalnie chore i to nasi PSEUDO PRYWACIARZE PSEUDO SZEFOWIE FIRM dają takie pieniądze,bo oni muszą mieć na łódeczki żeby pływać na Norwegię,jeździć na wczasy do Włoch,luksusowe auta Q7,Mercedesy etc. Trzeba zrobić z tym porządek,zacząć się burzyć i wołać o swoje!!!
Płace w Elblągu spadają bo tu powstał rynek pracy wczesnega kapitalizmu a pracownik jest narzędziem produkcji a nie potenacjalnym nabywcą usług. To stało się za czasów Pana Słoniny a pogłebiło się za Nowaczyka. Za czasów Wilka o ile Solidarność ruszy temat jest szansa na zmianę tej patologii ale na razie klauzele społeczne wchodzą do małych zleceń /o ile wie, jest decyja nie wiem czy są już zapisy / a za rok do przetargów.
Bzdety. Niestety artykuł napisany po to żeby zapełnić ramówkę portalu -po prostu słaby artykuł. Zarobki są takie na jakie zgodzi się pracownik a pracodawca jest skłonny zapłacić. Autor ameryki nie odkrywa, że w Elblągu w hipermarketach pracuje się za najniższą krajowa po 180 - 200 h miesięcznie. Wiadomą rzeczą jest, że płace zależne są od wielu czynników. Informatyk w Urzędzie Miejskim nie zarobi więcej niż 2500 na rękę, a ten sam informatyk pracujący np. w Siemensie może dostać nawet 8-10 tyś. Tak naprawdę ramy płacowe dla wykwalifikowanych informatyków sa nieograniczone, sam znam takich co to w Warszawie otrzymują pensję ok. 20 000 zł. Płace pielęgniarek w Polsce w Państwowych placówkach wahają się pomiędzy 1800 dla tych z małym stażem, a dla tych z dużym nawet 3000 zł. W prywatnych klinikach - to zupelnie inna bajka i przeciętnie 25% wyższe zarobki. Powiem w prost ten artykuł to same ogólniki!
A juz po referendum miało byc tak dobrze. Dla mnie to niezła cofka!
porównujmy się do miast większych, aby dążyć do tego, by było lepiej. dlaczego mamy się porównywać do innych mieścinek pokroju elbląga? takim sposobem nigdzie nie wyjdziemy z dołku
Wszystkie zmiany nalezy dokonywac od gory! Na samej gorze w polskim rzadzie siedza zydki i czerwoni. Trzeba pogonic ta watache i dopiero myslec o lepszym zyciu ,pracy i rozwoju miasta. Dopuki ta POwsko ,PISowsko SLDowska chołota bedzie przy wladzy doputy nigdy nie bedzie normalnie!
Panie elblążanin, też pan pojechał po bandzie, Działdowo i Iława to znacznie mniejsze miasta!;) Elbląg można porównywac do np. Włocławka, Koszalina i Płocka!!!
Ja osobiście nie widzę żadnych perspektyw ani w naszym mieście, ani w naszym kraju, na pracę umożliwiającą normalne funkcjonowanie. W dodatku sytuacja gospodarcza w Polsce jest coraz gorsza. Jestem bezrobotny już od kilku lat i jedynym sensownym rozwiązaniem jakie przychodzi mi do głowy to wyjazd za granicę (oczywiście już na stałe).
to jedź i nie wracaj, długo ci przyszło nad tym myśleć, kilka lat?? wow
Od kilku lat JEZU człowieku na co ty czekasz ? Ja po roku bezrobocia miałem dosyć. Poprostu pakuj się i wyjeżdżaj czy do innego miasta lub zagranicę. JEstem w UK 3 mc i jest ciężko ale mam pracę. Nie ciągnę kasy od rządu czy to w UK czy w PL. Gwiazdka sama ci nie spadnie. Na stałe ? Co ty sobie myślisz że jak wyjedziesz za granicę to od razu na stałe ? Na obczyźnie nie jest kolorowo i bajkowo jest kurewsko ciężko. A po tych paru latach bumelowania to już widzę jak szybko znajdziesz robotę za granicą :)
~ jasiek - wyjazd za granicę na stałe (w sensie - do końca życia) to bardzo trudna decyzja - zostawiasz tu wszystko rodzinę, znajomych, przyjaciół i często cały swój dobytek.
~ Herbatnik - mówiąc kilka lat miałem na myśli brak stałego zatrudnienia (na umowę o pracę). Dzięki za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami odnośnie pracy za granicą. Wiem, że nie jest tam łatwo, ale jak sam mówisz pracujesz tam już trzy miesiące i jak przypuszczam, masz płacone wszystkie świadczenia, masz ubezpieczenie zdrowotne i myślę, że nie harujesz 24 godziny na dobę i nie dostajesz też na rękę odpowiednika najniższej polskiej krajowej.
nie porównujcie elbląga do warszawy. Znowu p.Ryś bzdurny artykuł prezentuje. takie porównania są bez sensu. Inne są koszta życia w Elblągu inne w Warszawie. Więc zarobki z góry muszą być inne. W Wawce również więcej pracy, większy wybór pracowników, z większym doświadczeniem. Porównajcie np Elbląg do Działdowa, Iławy, do miast podobnych wielkościowo z podobnym bezrobociem.
skoro porownujesz elblag do miasteczka wielkosci ilawy i dzialdowa, to ci gratuluje gratuluje! glupoty i braku obycia! predzej porownal bym elblag do takiego torunia, olsztyna, częstochowy
Zarobki blado wyglądają ale usługi średnio o 4,5 proc są wyższe w stosunku do lepiej zarabiających w innych województwach , taka jest rzeczywistość?
Czemu ma służyć ten artykuł? Pogłębieniu naszej depresji wynikającej głównie z obecnej sytuacji? Wszyscy mamy świadomość o powyższym. Pytanie tylko: jak długo jeszcze będziemy w stanie to wszystko znosić?! bo już teraz nie daje się poprostu normalnie żyć!!
Te zestawienie nic nie pokazuje. Obnaża poziom dziennikarski Rysia. W życiu nie czytałem tak odkrywczego stwierdzenia: "Zanim rozpoczniemy porównanie trzeba ustalić jedną, ważną rzecz – w Elblągu pracy brakuje." No i gratuluję autorytetu, którego wypowiedź jest w tekście - internauta chłodnik. Dno i metr mułu