Komentarze (1)
Kolejna tragedia nad Bałtykiem. Nasza Czytelniczka świadkiem zdarzenia

W zeszłym roku w Stegnie ratownik ostrzegał,zwracał uwagę, czasami wręcz krzyczał żeby nie wchodzić daleko i pilnować dzieci. Stałem po kolana w wodzie z synami gdzie reszta wręcz go po prostu olewała. Taka mentalność debili i bezmózgowców.