Komentarze (4)
Kontrowersyjna turystyka na granicy z Rosją
to wywiad UE, a nie turyści
Granica to kiedyś istniała, między Polską a ZSRR. Trzy pasy wygrabionej ziemi z płotem pod napięciem. Przy każdym płocie stał żołnierz który sprawdzał czy karteczka się zgadza (ilość osób) i żaden szpieg nie wysiadł.
jak to kto Szubstarska dyktowała bo Chudego wydalili
rety, kto to pisał