Komentarze (10)
Korki na elbląskich ulicach - to w nich kierowcy tracą czas i nerwy
Niestety, elbląscy kierowcy jeżdżą jak cio**. Nie potrafią reagować na zielone światło. Ruszy pojazd i dopiero szuka pierwszego biegu. Nie potrafią ruszyć wszyscy jednocześnie bo to wymaga ogromnej dyscypliny. Tylko raz mi się trafiło że 8 pojazdów ruszyło jednocześnie na zielonym światełku.
Światła są "zsynchronizowane" tak, żeby kierowcy stali na każdym skrzyżowaniu na czerwonym. I stoją - nawet w weekendy i święta.
Na rowery się przesiadzcie marudy. One nie stoją w korkach ...
na ul.Mickiewicza też są korki że nawet nie ma jak przejść na drugą stronę
w Elblągu zawsze był problem z prawidłową synchronizacją świateł, niepotrzebnie tworzącymi się korkami, źle oznakowanymi robotami na drogach. W trójmieście po przejechaniu 20km przez centrum komputer pokazuje spalanie miejskie rzędu 8.5L/100 a w elblągu 13L/100 kończąc pracę o 21 jadąc od strony zawady stoję na każdych światłach. Epic Facepalm. Ostatnie roboty na ulicy Brzeskiej powierzchnia drogi zdarta brak ostrzeżeń i nagle droga zapada się o 10 cm. Sorry
Proponuję aby autor artykułu przejechał się w godzinach szczytu np. ulicą Słowackiego w Gdańsku. Może wtedy zobaczy jak wygląda korek z prawdziwego zdarzenia.
Kiedy obwodnica z Marymonckiej do Łęczyckiej tam jest teraz młyn.
Oczywiście że pomyślą, ustawią radiowóz z kamerą na skrzyżowaniu i będą wlepiać mandaty tym co przejadą na późnym żółtym lub czerwonym.
Jakie korki? Postoi dwie zmiany swiatel i mysli ze korek? hahahaha
Korki na skrzyżowaniu Grota Roweckiego-Nitschmanna-Traugutta spowodowane są brakiem myślenia projektantów podczas przebudowy. Pas do skrętu w lewo jest niemal nieużywany i powinien również prowadzić na wprost, a drugi tylko w prawo.