Komentarze (10)
Maria Kosecka nie znajdzie się w przyszłej Radzie Miejskiej. Dlaczego?
bardzo ważne jest, aby usłyszeć szczerą opinię, bez względu na to, do jakiej partii politycznej należy dana osoba lub jakie są jej motywy. nie jest nawet tak ważne, czy się tym podzielisz, czy nie, najważniejsza jest możliwość bycia prawdziwym. dzięki, bardzo szczery artykuł
Oczywiście że nie trzeba być upolitycznionym aby zasiadać na publicznych funkcjach, a przedewszystkim aby miećpoparcie! Sama popieram osoby nie zwiazane partyjniactwem.
To nie jest jeszcze dojrzałe dla Rady Miejskiej, to wszystko.
Właśnie chcieli ale trzeba mieć kręgosłup a jeśli chodzi o PIS to była dla nich niebezpieczną konkurencja Pojęcie zjednoczonej prawicy to chyba jakieś nieporozumienie .Myślę ,ze w tym wszystkim nie chodzi o dobro mieszkańców ale o swój byt na pięć lat.
Ten kto to pisał nie ma pojęcia o polityce samorządowej w Elblągu i powiązaniach poszczególnych osób od dekad bawiących sie na nasz koszt.
Pani Mario długo Pani pracowała aby Pani Nazwisko było dla każdego rozpoznawalne, budowała Pani wizerunek swoją ciężką pracą, no i żal że Pani teraz nie będzie.Powodzenia.
Pani Mario, nie wiem co napisać. Żal, bo oprócz Pana A.Tomczyńskiego i Pana R. Turlej brakuje strasznie takich społeczników. Większość osób, które wylewają na Panią wiadra pomyj, w związku z Pani zasługami i podjętą decyzją, za największe życiowe osiągnięcie ma marszczenie się przed klawiaturą i wyjście do sklepu po chleb. Życzę im więcej spolegliwości i jakichkolwiek sukcesów. A Pani samych największych.
Marysia płacze i swe żale w gazetach wylewa, że jak to , ona już nie POtrzebna? Teraz bedzie musiała uczciwie pracować po 40 lub więcej godzin na etacie, a tak dobrze się pasożytowało.
NARESZCIE !!!!
Pani Mario moje uznanie, nie trzeba być politycznym aby realizować dobre pomysły.