Komentarze (7)
Miasto zapłaci za "szczekający" spór 150 tys. zł
a może to jakiś urzędas toczył spór i udało się mu wygrać?
Ciężki i tak los tych zwierzaków a jeszcze ten kretyn co wyłudził kasę na to. Kurwa wiedział gdzie się buduje. A jak zwykle my za to zapłacimy. To to samo jak by mi przeszkadzał zapach i hałas na browarnej (mam na myśli nasz browar). Kpina !!
Nie kretyn tylko ekonomista.Kretyni to siedza w UM.
Ratusz ma ciągle kiepskich prawników , schronisko istnieje tam od lat ,wiec budujący dobrze wiedzial jakie bedzie miał sasiedztwo. kolejny elbląski cwaniaczek wygrał z urzędem
kup dom w okolicy schroniska i narzekaj na szczekające psy... żenada poprostu.
Powiem tak trzeba być TYPOWYM CWANIACZKIEM, aby kupić działkę w niewygodnym miejscu, a później rościć odszkodowania.
Super, łatwo urzędasy poddały się w sądzie i lekką ręką 150 tyś. zł - pieniędzy podatników. Dobrze, że nie zgodzili się łaskawie na te 3 tyś. comiesięcznie. Brawo urzędasy, a wszystko zaczęło się od tego, że ktoś wydał pozwolenie na budowę domów mieszkalnych blisko schroniska, które tam istniało wcześniej.