Komentarze (16)
Mieszkańcy Zatorza: Czy musi dojść do tragedii?
przede wszystkim Giełda Elbląska powinna zainstalować spowalniacze dla samochodów poruszających się po jej terenie, gdzie ograniczenie w całej jej strefie wynosi 20km/h, a jest łamane ignorowane przez większość pojazdów
Najwięcej narzekają kierowcy którzy pieszo raz na rok tam się poruszają i płaczą ! Trzeba ostroźnie wyjeźdzać to z pieszym się dogada z uśmiechem i kulturą elbląską . Uśmiechajmy się więcej do siebie !
Paweł Makowski próbuje dorównać RyśOwi w poszukiwaniu sensacji na siłę :) No i coraz bardziej mu się to udaje :)
Paweł Makowski wysłuchał głosów Zatorzan i zareagował w taki a nie inny sposób. Jeśli widzisz w tym sensację, trudno. Uważam jednak, że jeśli o podobnych sytuacjach nie będzie się mówić, kierowcy będą urządzać samowolkę i ignorować pieszych.
Z całym szacunkiem dla osoby, która napisała ten artykuł. Rozumiem, że można czuć dyskomfort przechodząc między autami, które blokują przejście pieszym, jednak, jak już ktoś wcześniej zauważył, tam nie da się bezpiecznie włączyć do ruchu nie wyjeżdżając poza tę bramę. Muszę ostrożnie wjechać na chodnik, by widzieć lewą stronę. Ja najczęściej wyjeżdżam Grunwaldzką. Ten przejazd koło myjni omijam, bo mnie wk***a ten potężny spowalniacz, o który prawie rozwaliłem sobie tłumik.
Nie tylko spowalniacz sle i znak stojący w , za drzewem. Oj , często tam przyjezdni nie wiedzą kto ma pierwszeństwo ! Wystarczy tylko zainteresować się swoim terenem i oznakować jak się naleźy by ŹYŁO NAM SIĘ LEPIEJ a nie tylko liczyć kasę !
jeszcze trochę to Elblążanie będą bali się z domu wyjść bo przecież po chodniku coś może ich rozjechać.... naprawdę... szukacie problemów tam gdzie ich niema albo są niewielkie, a naprawdę w tym smutnym i zapomnianym przez wszystkich mieście są ważniejsze problemy niż tumany które nie potrafią jeździć bądź się boją albo piesi i rowerzyści którzy chcą wiecznie mieć pierwszeństwo...
Do `asad: to, że ty nie pamiętasz, by doszło tam do wypadku nie oznacza, że żadnego wypadku nie było. Może skończyło się tylko na stluczeniach czy otarciach, ale faktem jest, że to nie jest bezpieczne miejsce
można powiedzieć o niebezpiecznym miejscu jeśli faktycznie, notorycznie dochodzi do potrąceń, otarć czy stłuczek, a prawda jest taka że w tamtym rejonie nic się nie dzieje, kierowcy radzą sobie z pieszymi a piesi z ruchem samochodów- więc nie wydziwiaj i nie szukaj problemu gdzie go nie ma.
Niestety, to prawda. Wielu kierowców bezczelnie pakuje się na chodnik przed nos pieszym. sam jestem kierowcą i widzę, to za każdym razem, gdy tam jeżdżę. Zresztą to nie tylko tutaj. Mamy wielu pseudokierowców, którzy nie zauważają pieszych.
Fakt, na piszych w tym miejscu trzeba uważać ale jeżeli przy wyjeżdżaniu nie wjedzie się na ten chodnik to nie widać dokładnie drogi i tym samym samochodów znajdujących się na niej. Tak więc wjechanie na chodnik, oczywiscie ostrożnie, jest raczej konieczne
Nic nie napisałem, że nie można wjeżdżać na chodnik - przecież to oczywiste, żeby wyjechać. Chodziło mi o to, że kierowcy powinni najpierw przepuścić pieszych, a nie ładować się na chodnik (nie raz widziałem, gdy kierowca wjeżdżał na chodnik, a piesi musieli stać przed jego samochodem). Minusy dostałem pewnie od takich kierowców...
A przepraszam, kiedy wjeżdżasz na chodnik wyjeżdżając tamtym wjazdem? To pieszy wchodzi na jezdnię a nie samochód wjeżdża na chodnik. Wszyscy powinni tam zachować ostrożność, niestety żeby bezpiecznie wyjechać trzeba stanąć tak, że utrudnia się pieszym przejście, bo inaczej nie widać nadjeżdżających z lewej aut. Ostrożniej! Proste.
od wielu, wielu lat giełda elbląska istniała, od wielu, wielu lat tak samo zmotoryzowani jak i piesi robią tam zakupy, nie pamiętam aby w tamtym miejscu doszło do wypadku i nagle ktoś zwraca uwagę że może tam dojść do tragedii, jakiej, przepraszam???
Tylko że chodnik to jest droga, a za nią odpowiedzialny jest zarządca i to do niego należy ustawianie znaków, luster itp... Mogę się założyć że właściciel giełdy wie gdzie jest jego wyjazd ;) i że miejsce jest "kłopotliwe" i nawet gdyby chciał coś zrobić to może tylko po swojej stronie płotu. A tam jest bezpiecznie.
Jeżdżę tym wyjazdem często,poprostu trzeba zachować większą ostrożność i cierpliwość.nic trudnego ani niebezpiecznego