Komentarze (5)
Mimo trwających remontów, po Elblągu wciąż jeździ się płynnie
Płynnie? Uhuhu, dobre, dobre.
plynnie sie jezdzi? dziury i zle skonfigurowana sygnalizacja. Chyba ze na rowerze, to nie mam nic do zarzucenia
Hehehehe, system Yanosik. Przypominam, że harnasie przepisy mieli tam gdzie...słońce nie dochodzi.
dobra.. niech autor tego artykułu wsiądzie w samochód i przejedzie się po zapchanych i dziurawych ulicach naszego miasta... potem przemyśli sprawę i napisze coś sensownego a nie jakieś science fiction
Koło poczty to są takie kratery że że można zawieszenie zgubić.