Komentarze (18)
Młodym pracować się… nie chce?
Młode pokolenie nie da sobie wmówić tych bzdur, że jak jesteś bezrobotny to jesteś nic nie wart. Dawno już wyszły z obiegu frazesy w stylu " trzeba się cieszyć , że jest praca". Młodzi rozumieją, że praca " za grosze " nie uszlachetnia a wręcz przeciwnie niszczy człowieka. Rozumieją , że mają prawo do godnego wynagrodzenia. Nie chcą ofiarnie poświęcać swojego życia" w zaszczytnej służbie na rzecz pracodawców. "
Pracować się chce ale nie za grosze. Poniżej 11-12 zł na godzinę nie warto marnować czasu.
Gdzie mój artykuł?
Polski pracodawco-czy chciałbyś pracować na czarno za najniższą krajową?Przeczuwam ze nie-wolisz być panem i wyzyskiwać Polskich ludzi czyniąc z nich niewolników. Dla mnie nie jesteś Polskim pracodawcą tylko Polskim wyzyskiwaczem!
Mam wakację, daje jako pomocnik na budowie, 2000 -2300 6 dni w tygodniu 8 godzin. W życiu bym nie tracił 2 miesięcy z dala od znajomych. Zle im to niech sami staną i daja 7 dni po 12 godzin :D
to co reprezentuja pracodawcy dalece odbiega od prawdziwych zarobkow, pracujecie dalej za 2000 i cieszcie sie ze macie prace z mila checia was zatrudnie za te grosze
Bo to juz jest stracone pokolenie .
Mama da a jak pracuje to robi łaskę .Zatrudnisz a to pijak i ćpun.
Mój znajomy kiedyś pracował, dostawał 2000 na rękę i wyglądało to fajnie, ale pracował 10-11 godzin dziennie. Jak łatwo przeliczyć to wychodzi 6.5 zł na godzinę. Więc pieniądze nie warte poświęcenia miesiąca czy dwóch
Nie no lepiej leżeć i łapę po pieniądze do mamy wyciągać, albo MOPSU... co za pokolenie...
taka praca uwłacza godności, fizyczna praca powinna być wynagradzana porządnie żeby się szło z uśmiechem na twarzy do pracy
"Dzisiaj pracodawcy płacą ogromne pieniądze za billboardy i kampanie zachęcające młodych, żeby dołączyli do ich zespołu. Mimo to chętnych wciąż jest mniej niż kiedyś." Gdyby te "ogromne" pieniadze przeznaczyli na lepsze pensje to mieliby chętnych. W artykule bronicie tych wyzyskiwaczy i popieracie dumpingowe stawki, jak w trzecim świecie!
I racja są ciekawsze miejsca pracy od tych oferowanych nad morzem. Trzeba mieć kondycje sportowca aby sprostać wymaganiom tamtejszych pracodawców. Warto tez dodać że część pracujących tam osób pracuje bez rejestracji na czarno. Sama pracowałam w ten sposób i zostałam oszukana przez nieuczciwego pracodawcę który po dwóch miesiącach stwierdził że nie ma na wypłatę bo kupił towar...a potem musiałam wracać na stopa do Elbląga wycieńczona, głodna, znerwicowana i bez niczego.Naprawdę odradzam szkoda czasu, nerwów lepiej zatrudnić się na sezon w którymś z elbląskich lokali lub nająć się na ulotki albo wyjechać za granice. Każdy ma zwyczajnie prawo do uczciwego zarobku za swoją pracę i elementarnego godnego traktowania
Dawno w szkołach uczono, że kapitalizm to wyzysk człowieka przez człowieka. A u nas to bliskie niewolnictwu. Sami zarabiają krocie, a nas wyrobników gnębią groszowym zarobkiem i wykorzystaniem na maxa.
Niestety muszę się zgodzić z tym artykułem. Sam pracuję w firmie, która zatrudnia pracowników sezonowych i to co Ci młodzi ludzie sobą reprezentują nie ma nic wspólnego z dobrym pracownikiem. Zacznę od początku a mianowicie w pracy dostajemy wynagrodzenie za pracę jaka wykonujemy, a nie za czas spędzony w pracy. Wiedza i doświadczenie z jakimi przychodzą jest na poziomie minimalnym. Chłopaki wychowani z dala od miasta na gospodarkach ogarniają tematy manualne i chwała im za to. ( nie chcę obrażać tu tych z miasta - oni to jedynie znają się na obsłudze smartfonów, bądź szukaniu pokemonów. Nie mają pojonych podstawowych zasad obowiązujących w pracy takich jak dbałość o mienie zakładu, czy lojalność wobec pracodawcy. Sugerowałbym poszukać wad w swoim zachowaniu, a później rościć sobie prawa do większego wynagrodzenia. Mam nadzieję, że szybko ta fala e-pracowników przeminie i doczekamy się pracowitych normalnych pracowników.
Niedoczekanie. Pracowitych i normalnych pracowników już mieliście. Wyzyskiwaliście ich na maxa i nadal wyzyskujecie. To jest pokolenie np 50 latkow. Szkoda mi ich. Teraz młodzi ludzie 30 latkowie czy 20 , nauczeni przez swoich rodziców by nie dawać się wyzyskiwać i soba pomiatać , zmieniają reguły gry na rynku pracy. Co wyzyskiwaczom kapitalistom się nie podoba. Idźcie do diabla. Mam nadzieje ze cały ten kapitalizm przeminie.
jak się przeliczy ile wychodzi na godzinę, a ile trzeba sie napracować to wychodzi lepiej posiedzieć w domu.
albo wyjechać za granicę, niemcy, holandia...