Komentarze (19)
Motocykliści: Mamy motocykle, aby jeździć szybko
Trzeba ROZUMEK uruchomić po pierwsze, drugie itd.
Tytuł artykułu powinien brzmieć: "Grześ: mam motocykl, aby jeździć szybko". Utożsamianie Grzesia z ogółem motocyklistów jest jak pisanie, że Polacy to złodzieje, bo Zdzichu powiedział: Kradnę, bo lubię.
> kierowca < prosze wskazac w ktorym paragrafie kodeksu drogowego jest zezwolenie dla motocyklisty na przejezdzanie przez linie ciagla lub na jazde pretkoscia ponad sto nagodzine w miejscu zabudowanym jezeli niema odpowiednich znakow
Podejście autora artykułu jest tylko stereotypowe i pokazuje sytuację tylko z jednej strony ;/
Grzesiu kup sobie motorower albo motorynkę ,będzie bezpieczniej dla ciebie , i dla nas użytkowników dróg
Lubię szybką jazdę, ale nie w mieście ! Nie na ulicach gdzie w ich okolicach jest duży ruch pieszych ! Nie w okolicach szkół, przedszkoli ! Nie na takiej ulicy jak Hetmańska, Grunwaldzka i wielu innych. Modrzewina? Tak, tam przyznaje że pozwalam sobie pojechać szybciej. Berlinka, obwodnica, obwodnica 3 city, autostrada na Toruń. Podziwiam tych co zapierniczają ile się da na ciasnych drogach, ale do kogo mieć pretensje że nie zauważy jak motocyklem pędzi ktoś 300 km/h lub coś koło tego ? Jak ja widzę pojazd oddalony o 400 metrów na głównej to włączam kierunkowskaz i włączam się do ruchu i nie biorę pod uwagę że to coś jedzie ponad 200 i za chwilę wbije mi się do kabiny samochodu. Pretensje do kierowcy samochodu w takiej chwili nawet nie wypada mieć! On postępuje prawidłowo, prawidłowo ocenia odległość, prawidłowo wyjeżdża z podporządkowanej. Więcej pokory do siebie, a będzie nam dużo lepiej na drogach.
38 wiosen mi zleciało w tym 24 na pojazdach jednośladowych i jakoś do dnia dzisiejszego żyję i mam się dobrze. Bez wypadku. Dlaczego ? Bo dla mnie za każdym zakrętem stoi w poprzek przyczepa, samochód, jest powalone drzewo, na drodze jest piasek, olej, woda, liście itp itd Przewidywanie, myślenie, a przede wszystkim rozsądek w tym co się robi. Czy zawsze jeżdżę przepisowo? Nie ! Nie trzymam się sztywno przepisów, ale jadąc myślę że kierowca jakiego widzę jaki chce wyjechać z podporządkowanej może nie widzieć mnie mimo tego że w motocyklu zawsze w ciągu dnia światła mam włączone "długie" i taktyka ograniczonego zaufania jest na porządku dziennym. Tutaj bezspornym faktem jest wina motocyklisty i nikogo więcej. Samochodem też jeżdżę i niestety popisy co nielicznych "motocyklistów" wołają o pomstę do nieba. Jeżeli ten ktoś kto tutaj zaliczył glebę nie wyciągnie wniosków na przyszłość z tego zdarzenia, to nie powinien wsiadać na taki motocykl,- co najwyżej na skuter.
Sam przejezdzilem dopiero jeden sezon zaczynajac od "sportowej 600", co po pierwszej przejazdzce uznalem za zly wybor. Nie ma jednak co sie oszukiwac, chec "odwijania" z uplywem czasu byla coraz wieksza i nikt z jezdzacych mi nie powie, ze dysponujac taka moca stosuje sie zawsze do przepisow. Roznica polega na tym by wiedziec kiedy mozna sobie pozwolic na wiecej, nie narazajac osob postronnych i siebie. Pewnosc siebie na motocyklu rosnie szybciej niz umiejetnosci, temu wazny jest zdrowy rozsadek.
Bardzo dobrze, wasze narządy są potrzebne! :)
Jeżdżę motocyklem i śmiem nazywać się motocyklistą, bardzo proszę nie kojarzyć mnie z "grzesiem" i innymi tego typu durniami popisującymi się nie wiadomo czym, postawić na koło to nie umiejętność a głupota zwłaszcza na zatłoczonej ulicy miasta.
"Śmigają obok, ja jadę 60 km/h, Oni jakieś 120." - za to ten ma fotoradar w oczach.
I bardzo dobrze- macie też narządy tak potrzebne do przeszczepów. Tylko jak już walicie to w drzewo a nie w kogoś zupełnie niewinnego.
Redakcjo - tytuł artykułu bardzo tendencyjny. Proponuje porozmawiać z większa grupą użytkowników motocykli, a nie tylko z jednym "przedstawicielem". Bo dialog pomiędzy redaktorem a przypadkowym posiadaczem jednośladu nie świadczy o tym, aby reszta motocyklistów tak samo twierdziła, że "maja motocykle, aby jeździć szybko." Czy jak usłyyszycie od kierowcy "lubie wyprzedzac na trzeciego", znaczy to, że można pisać "Kierowcy lubią wyprzedzać na trzeciego" ? http://www.youtube.com/watch?v=dPuBm3pcPoY
"Mamy motocykle aby jechać szybko" oto prawdziwy debil... mysl tak dalej, cmentarze sa pelne tak rozumujacych...
"Mamy motocykle aby jechać szybko"- a jak mam samochód,którym też mogę jechać szybko!!! Co to za tłumaczenie bezmyślnej głupoty?! Motocykliści, ogarnijcie się, nie szkoda Wam życia- innych i swojego? I jeszcze apel do elbląskiej policji, a panowie co, głusi i ślepi jesteście? Nie widzicie i nie słyszycie co się dzieje wieczorami na elbląskich ulicach? Czy nie chcecie widzieć? Czy wasze kompetencje kończą się wraz z zatrzymaniem nietrzeźwego rowerzysty?
hehe zobaczymy "Grzesiu" ja nie mam obowiązku zjezdzac do rowu bo ty jedziesz yamacha paczkepiecdziesiat ale siedze w swojej kabinie wysoko wiec przy ewentualnej konfrontacji kiedy mi wymusisz bo tak ci się podoba to ty ryzykujesz nie ja ja się tylko będę bronil
" Mamy motocykle aby jechać szybko" - niech opatrzność czuwa nad nami żeby jeden z drugi nie kupił sobie koparki lub buldożera. Ich ideologię niektórzy dorabiają do broni chemicznej. Po to mam, żeby używać. Myślenie małego Kazia z 1b.
A jak mam pistolet to już mogę z niego strzelać ???co za durne tłumaczenie- po to są przepisy drogowe ,żeby ich przestrzegać , do szybkiej jazdy są tory wyścigowe, a nie ulice miasta.
gdzie jest wilk?????????to on jest za to odpowiedzialny!