Komentarze (8)
Nie będzie religii w szkołach? Jest na to szansa i duże poparcie
Jestem za zaprzestaniem fonansowania z budżetu państwa, ale pozostawieniem w szkołach. Ostatnie o czym marzę to ekstra wożenie dziecka w środku tygodnia gdzieś na religię. Albo jeszcze gorzej w weekend.
Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mogłyby pomóc w sfinansowaniu dodatkowych godzin dydaktycznych dla dzieci uchodźców oraz wynagrodzeń nauczycieli pomocniczych pracujących przy ich nauczaniu jako tłumacze. Ponieważ będą oni dość rozsiani, będzie potrzeba dość dużo takich nauczycieli.
Popieram !
wreszcie!!!!! 2 godziny religii od pierwszej klasy i tylko jedna historii!!!!!! A jakie oszczędnosci dla gmin- każdy klecha dostaje wypłatę jak nauczyciel!!!!!!! Do salek katechetycznych z powrotem. Etyka to fikcja. dziecko innej wiary albo tuła się po szkole w tym czasie- siedzi na świetlicy, w bibliotece, szatni albo, żeby sie nie tułać idzie odsiedziec swoje na religii.
Dodam jeszcze wyprowadzenie religii ze szkół do salek katechetycznych!!!
Czerwoni i tęczowi wprowadzają tematy zastępcze. Jeżeli zlikwidować religię, to także wywalić seksy z edukacji i podobne badziewia. Do tego zlikwidować finansowanie lewackich redakcji, fundacji i urzędów. Jak równość to równość!
To bardzo dobra społeczna akcja! Tyle ze nie chodzi o usunięcie religii ze szkół, ale zaprzestanie finansowania tych lekcji z budżetu państwa. Skoro to kościół decyduje o programie takich lekcji, o tym, kto "uczy", a ani kuratoria, ani żadna inna instytucja nie ma wpływu na kształt, jakość nauczania i dobór kadry, to niech kościół sam to finansuje, ewentualnie ze wsparciem rodziców, którzy chcą, aby ich dzieci chodziły na takie zajęcia.