Komentarze (6)
Niedopracowane ścieżki rowerowe. Rzeczywiście „nie da się” ?
Skoro juz rowerzysci musza jechac chodnikiem to powinni jechac najwyzej 2 razy szybciej (8 - 10 km/h) niz porusza sie pieszy. W innym wypadku wyjezdzajacy z bramy kierowca nie ma szans zaobserwowac szybko nadjezdzajacego rowerzysty ktory nagle i niespodziewanie pojawia sie przed samochodem. To rowerzysci tez powinni wziac pod uwage, ze to szybkosc powoduje, ze pojawiaja sie nagle zza zywoplotu nie dajac zadnych szans kierowcy.
KMP w Elblągu odnotowalo mniej wypadków z udziałem cyklistów jest na jezdni. Szczegółowy raport podamy wkrótce. Jak usłyszałem więcej kolizji występuje na ścieżkach z pieszymi, na zebrach. Oczywiście dobrze pomydlane ulice - szerokie i najlepiej z wydzielonymi pasami dla jednOskarów na pewno poprawiony bezpieczeństwo...
Apeluję o remont chodnika z jednoczesnym wydzieleniem drogi dla rowerów, wzdłuż Grunwaldzkiej, po stronie północnej. Chodzi o odcinek od ronda Kaliningrad do skrzyżowania z ul. Komeńskiego. Ruch rowerowy na tym odcinku jest ogromny, kolarze jadący jezdnią przeszkadzają kierowcom, a miejsca jest tyle, że nawet poszerzenie chodnika wchodzi w grę.
Statystycznie i tak najmniej wypadków dzieje się na jezdniach. Nie zawsze trzeba budować ścieżki...
Według jakich statystyk? Można podać źródło?
Można przejrzeć artykuły oparte na danych policszyjnych. Mówią one ze wbrew pozorom najbezpieczniej jest dla rowerzystów i tak na jezdni. Jak zachowują się piesi na ścieżkach szkoda gadać...