Komentarze (1)
Ochotnicy szukają żeglarza na Zalewie Wiślanym
W latach 80-siątych zatonęla łódź rybacka płynąca na połowy śledzi. Jeden rybak uratował się trzymając się tyczek do stawiania żaków, drugi utonął. Zwłoki znaleziono w trzcinach brzegu Mierzei Wiślanej. Podobnie , gdy zatonął jacht w silnym sztormie po regatach Fromborskich. Żeglarza znaleziono w zatoczce przy brzegu Mierzei Wiślanej. To mały akwen , z "pływami" i prądami, szukanie na otwartej wodzie jest skazane na niepowodzenie.