Komentarze (2)
Ofiary wśród drzew, ludzie cali i zdrowi - bilans wczorajszych wichur
Największą "ofiarą " , ale owocu pewnego drzewa najprawdopodobniej jabłoni była biblijna Ewa , co to dała ugryź jabłko biblijnemu Adamowi i zanim się oboje zorientowali w niestosowności czynu wylecieli z raju za namową tamtejszego ogrodnika o nazwisku Bóg . W naszym mieście na pamiątkę tamtego znanego wydarzenia drzewa same stają się za karę "ofiarami ", a szczególnie w wietrzne dni i to bez wyjątków . Jabłonie podobno cierpią najgorzej .