Komentarze (8)
Opuszczone budynki na Starym Mieście. Czy da się coś z nimi zrobić?
Dziwni ludzie, sprzedają ruiny za duże pieniądze. Nikt normalny nie kupi działki z ruinami, żeby na początku ponosić ogromne koszty rozbiórki tego czegoś.
Aleście naiwni.Przecież wiadomo,że i Urząd i wszyscy powinni wiedzieć, co w trawie piszczy...prywatny właściciel zaczął, a teraz czeka na coś, jeszcze troszkę poczeka, bo na razie nie oplaca mu się kończyć ani nic robić z budynkiem i terenem. I nikt mu nic zrobić nie moze-a może nie chce? Pomyślcie tylko trochę.Ot i cała tajemnica. Ruiny jeszcze trochę postoją, nawet jakby sam prezydent kraju protestował.
Jakby wpadła tam Inspekcja Budowlna i nakazała rozbiórkę tych "budów" to od razu sprzedaliby te działki!!! Urzędasy do roboty!!!
Problem w tym, że pusta działka koło katedry należy do Wójcika od mebli a budynek przy kowalskiej do właściciela bollywooda i w przyszłości loftów na królewieckiej (sprawdźcie adresy i krs) więc miasto się nie wtrąci do takich inwestorów.
wstyd taka wizytowka Starego miasta - tylko szpeca !!! powinny byc kary czy nagany !!!
Ale w czasach jakiego kryzysu? Przestancie wmawiac ludziom, ze jest kryzys?!!! To jest tylko pretekst to wyplacania mniejszych pensji!!!!
Pytanie czy ten budynek jest jeszcze bezpieczny i czy w odpowiedni sposób zabezpieczony...?? A tu już chyba urzędnicy mają więcej do powiedzenia....- kontrola,kontrola,kontrola.
Budynek już sie nadaje do rozbiórki bo kto by chciał takie ściany nasaczone wilgocia, budynek ńie jest zabezpieczony