Komentarze (1)
Ostatnie pożegnanie Zdzisława Olszewskiego – elblążanina zasłużonego dla miasta
Rozumiem i szanuję uwagę skierowaną na pana radnego przez wzgląd na śmierć człowieka. Szacunek należny jest jak każdemu zmarłemu. Osądzić nas może tylko historia, lecz ta nie jest pisana obiektywnie. Służył miastu, na ile rozwój był zbieżny z jego wizją i oczekiwaniem. Zatem bez przesady. Za nienawiść do innych nacji powiedziałbym, że peany na jego cześć są co najmniej przesadzone. Człowiek żył i umarł - dola jak każdego z nas. Nic wielkiego nie stworzył, spuścizny po sobie specjalnej nie pozostawił - więc czy trzeba gloryfikacji?