Komentarze (3)
Oszuści grasują po Elblągu. Sprzedawcy czują się bezradni
Pani z Żabki to jest mi winna już tyle grosików, że jakby chciała, to by w miesiąc od wszystkich klientów uzbierała stówę :-)
Jakie oszustwo? Jakie przestępstwo? To kasjer się pomylił!!! Klient wziął resztę jaka mu kasjer dawał i poszedł nie licząc - ja zawsze tak robię. Nie jestem podejrzliwy i nie przeliczam przy kasie czy się zgadza. W opisanych przypadkach sprawa wygląda tak, że KASJER OSZUKAŁ KLIENTA ALE NA SWOJĄ NIEKORZYŚĆ :)
Bo najpierw wykonuje się pierwszą czynność czyli rozliczanie z towaru ,a potem następną.To są triki dla ludzi zakręconych.Należy uważać lub płacić.