Komentarze (14)
Pachnący dom. Coś tu jednak śmierdzi
hahaha kwiaciareczka wstrętna baba poskarżyła się? ojojooj jak mi przykro :) oczywiście przez nas nie możne sprzedać lokalu? hahah błagam.. juz krzyczala to bardzo dawno temu gdzie jeszcze nas nie bylo:) a jak mozna siedziec cicho i nic nie powiedziec takiemu wstretnemu babsku jak drze morde do doroslych gdzie stoja i nic nie robia haha pozdrawiam :D:D niech poryczy bedzie jej lepiej :)
JAK KOMUŚ PRZESZKADZA WULGARNOŚĆ OSO ODWIEDZAJACYCH TEN "PACHNĄCY DOM' TO ZAPRASZAM NA UL SIENKIEWICZA W REJON DAWNEGO CEZASU GDZIE WSPANIAŁA MŁODZIEŻ Z IV LO PALI CHLEJE PIWSKO I WULGARNIE SIE WYRAZA .. SZCZEGÓLNIE ZAPRASZAM W CZASIE JAK JEST DUŻA PRZEWA /10:30 - 11:00/ DOPIERO BY SIE PANIA NASŁUCHAŁA NAWET CHODNIKIEM Z DZIECKIEM NIE MOZNA PRZEJŚĆ TRZEBA UCIEKAĆ , A JAKI BRUD NA CHODNIKU PO TAKIEJ PRZERWIE ... OCZYWIŚCIE MY RODZICE JESTESMY SKLONNI TWIERDZIC ZE TO NIE NASZE DZIECI TYLKO DZIECI LO IV . I ZADNE PETYCJE W TEJ SPRAWIE DO SZKOŁY SPÓŁDZIELNI STRAZY MIEJSKIEJ NIC NIE DAJA ... MAMY DEMOKRACJE
nikt nikomu nie kaze brac tego do geby, oficjalnie jest to podpalka do grila, idac dalej tym tropem moznaby zakazac sprzedazy soli, masła czy benzyny. Zjedz kg soli, wypij litr benzynki, szpital murowany.
Taki artykuł to można napisać siedząc za biurkiem, należy przyjść rano i popatrzeć do wieczora co tam się dzieje , po obszczywane budynki zarówno te przy sklepie jaki i naprzeciwko, oba podwórka służą za poczekalnie na otwarcie sklepu z dopalaczami, piją piwo a obok nich plecaki dzieci które czekają by im kupił dopalacze starszy kolega, tam pod sklepem dziewczyny zostawiają dzieci w wózkach i idą po świństwo. Właścicielki jak widzą że robi się zadyma zamykają się w środku i czekają aż się uspokoi.Wyzwiska przechodniów i prośby do parę groszy to normalny widok. Szok jak widzimy niepełnosprawnego który po kilku machach od kumpli tańczy na ulicy i woła "POLICJA" To kłamstwo Policji że tam się nic nie dzieje, może napiszą jak się ganiają z małolatami po obu podwórkach, jak w czasie rewizji zbierają małolaci to co wyrzucają z kieszeni na ulicę. Miasto zauważy problem jak po kogoś, któregoś dnia trzeba będzie przyjechać na podwórko z czarnym workiem, opamiętajcie się tu przychodzą dzieci.
SPRAWA JET BARDZO PROSTA DO ZAŁATWIENIA..ODPŁATNA POMOC MEDYCZNA DLA TYCH KTÓRZY MAJA LUB BĘDĄ MIELI PROBLEMY ZDROWOTNE PO ZAŻYCIU NARKOTYKÓW I INNYCH SPECYFIKÓW PODOBNEGO POCHODZENIA.
Jak redakcja taka dobra dla społeczeństwa, to niech zacznie robić fotki tym młodzieńcom przed sklepem, właścicielowi i ekspedientce, a potem pokaże na swoim portalu, myślę, że po tym sklep by się zwinął w dwa dni, jak by skoczyła liczba odsłon. A zdjęcia okolicy sklepu z przechodniami można bez żadnych konsekwencji opublikować.
Zapraszam niech robią :) nie znasz sie na prawie to sie nie wypowiadaj :) robia fotke? placa odszkodowanie w sadzie dla osoby ktora znajduje sie na foci :) tak to dziala mondralko hehe
bzdura!!!! sanepid, jak i policja nie ma prawa zamykać tego sklepu. Niech p. redaktor przesledzi ustawe o swobodzie dzialalnosci gospodarczej, szczegolnie art 83. dot. kontroli (takze sanepidu) w takich przybytkach. moze rzuci jej to nieco wiecej swiatla na problem
A niech się faszerują tym świństwem. Przynajmniej będzie paru idiotów mniej.
nie potrafia prawa dobrego zrobic ;/ zrobili by z 10 lat wiezienia za handel uzywkami podszywajac sie pod normalny sklep i juz by sie troche bali otwierac to...
Mogli by szybko wprowadzić ustawe regulujaca handel substancjami zmieniajacymi swiadomosc. Chcesz handlowac czyms co wplywa na ludzka psychike- zalatw sobie koncesje. Nie wiem czemu tak nie zrobili- raz ze przybylo by urzedniczych wakatow, dwa ze koncesje przyniosly by kolejny, jak w przypadku akcyzy, potezny dochod dla panstwa trzy ze przy wydawaniu akcyzy na proszek do prania (bo powiedzmy znajduje sie tam substancja zmieniajaca swiadomosc) urzednik mialby wladze szybciutko cofnąć coś co okazuje sie czyms innym, poniewaz prawnie mialby wladze usunac z rynku nawet prawdziwy proszek :) Cudowna wylęgarnia korupcji ale wg. mnie jedyne rozwiazanie w obliczu krętaczy i zdolnych chemikow pompujacych w rynek to gówno. Innym, ewentualnym wyjściem jest powołanie komórki która na bieżąco badałaby rynek i: albo nakładała tak potężną akcyzę, że handlowanie stałoby się nieopłacalne a kupowanie tego ścierwa byłoby poza zasięgiem kieszeni gimbusa albo ćpuna albo po prostu konfiskowala materialy...
... potencjalnie nie bezpieczne na czas powiedzmy roku do analizy co spowodowalo by olbzymie straty dla handlarzy.
do redakcji: prosze o korekte ostatniego komentarza: niebezpieczne pisze sie razem, czuje skruche za te przypadkowo wcisnieta spacje
podpałka do grilla koloru fioletowego :D