Komentarze (4)
Pionierów już nie ma
Trochę to niezgodne z prawdą. Koła pionierów może nie ma , ale żyją jego członkowie. Moja matka mieszkała w Elblągu od 1943 r w obozie dla robotników przymusowych , była naocznym świadkiem jak pierwsze czołgi min kpt. Diaczenki wjechały do Elbląga ( i opisywany fakt wjazdu był trochę inny od szeroko opisywanych) , jako jedna z pierwszych osadników wraz z ojcem przybyli do Elbląga po zakończeniu wojny i mieszka w zdrowiu i z doskonałą pamięcią do dnia dzisiejszego .
Dla zainteresowanych tematem, artykuł sprzed kilku lat http://razemztoba.pl/beta/wai/index.php?NS=srodek&nrartyk=3407
Panie Mirosławie , tytuł bardzo nie trafiony. Koła Pionierów może i nie ma, ale niektórzy z nich żyją, m.in. mój dziadek o którym Pan wspomniał. Szkoda, że nie pofatygował się Pan osobiście do Jerzego Swiatkowskiego. Z pewnością byłby rad podzielić się już ulatujacymi wspomnieniami.