Komentarze (1)
Płonący ręcznik w hotelowcu na ul. Łęczyckiej
Ciekawe kto płaci za przyjazd trzech zastępów straży pożarnej do palącego się ręcznika za oknem ? Żeby taka akcja pokrywana byłaby z kieszeni dyspozytora to pewnie do takiego "wielkiego" pożaru wysłałby jednego strażaka z wiaderkiem wody.