Komentarze (2)
Prezydent apeluje do związkowców o cierpliwość. Będą podwyżki?
Przecież takich rzeczy nie robi się w "ciemno" pan Prezydent musi na podwyżki znaleźć środki, no musi się to nazywać cierpliwością, bo gdyby Prezydent zaczął działać z marszu to co by to było? Dla każdego wydaje się,że Jego sprawa jest najważniejsza i chciałby podwyżek, to jest z budżetu więc trzeba z rozwagą. Ja np. nie zgadzam się na podwyżki , bo Ja nie dostanę, a to jest z moich podatków, ale skoro Prezydent tak zdecyduje to ok. niech ludzie dostaną.
Po wyborach pan Wilk prosi o cierpliwość, a przed mówił zupełnie coś innego...