Komentarze (11)
Priorytety ludzi młodych w Elblągu. Więcej pracy, więcej zakładów, a mniejsza ilość polityki?
Do gagatek: po co tą zółc wylewasz? Mozesz sie z tym niezgadzac, ale j. angielski jest potrzebny w wiekszosci firm i nic na to nie poradzisz. Podejrzewam, ze student na naszej PWSZetce spotkal sie z koniecznoscia czytania literatutury z branzy fachowej lub materialow wykladowych w tym jezyku. Pisalem o znajomosci w miare, co przekalda sie n a powiedzenie MY NAME iS, I'M INTERESTED IN itp. Czy to duzo- tego ucza sie juz dzieci w przedszkolu. Nikt nie wymaga doswiadczenia, ale jak gagatek nie wie co to jest pol-przekroj, tolerancje?
Gagatek pisał, że praca sama nie przyjdzie. To fakt. Nie mam skończonych studiów, ale chcę zacząć pracować. Tylko problem jest w tym braku doświadczenia. Tylko, żeby zdobyć te doświadczenie, trzeba pracować, a żeby pracować, trzeba mieć doświadczenie. Koło się zamyka.
Bo w Nas MŁODYCH jest Siła a w moherach?Dziadkach starych pierdzielach co jest? Ja się pytam?!!!! Co stara gwardia w ratuszu może zrobić? Dziadki po 70-siątce nic mądrego nie wymyślą,tylko kościoły sanktuaria i inne tego typu pierdoły wymyślają,a tu potrzeba Potężnych Zakładów pracy.
Do gość. Czy dla Pana miarą wartości pracownika jest poziom znajomości angielskiego? W jakim kraju my żyjemy? W Polsce czy w GB? Sam jestem inżynierem i z powodzeniem wykonuję swoją pracę nie używając angielskiego (choć znam go w średnim stopniu). I jak może Pan mówić że ktoś prezentuje żenujący poziom? Czy Pan "świeżo po szkole" był wszechwiedzący? Bo ja nie. Pracuję od 10 lat w swoim zawodzie i ciągle się uczę - więc czego można wymagać od absolwenta. Szanowny Panie - ubrać garniturek, znać język angielski i zrobić poważną minkę to nie wszystko....mam do czynienia z takimi "dupkami" i mam wrażenie że oprócz mądrzenia się na "pseudo naradach" i lizania d...py swoim zwierzchnikom - nic więcej nie potrafią. A teraz do absolwentów: praca sama do Was nie przyjdzie, trzeba być wytrwałym i konsekwentnym w jej szukaniu. Na początku nie możecie wiele oczekiwać - wierzę że jesteście wartościowymi ludźmi ale bez doświadczenia a co za tym idzie bez umiejętności (nieoszlifowane diamenty :)).
Workout? Moda ktora bedzie trwala rok? Jak parkury i inne badziewia?
Jeśli chodzi o studia… kierunki politechniczne są na wysokim poziomie. Ciężko jest się utrzymać i dobrze, bo wtedy dyplom ma jakieś znaczenie i absolwenci są szanowani w pracy. Odnośnie innych kierunków… rozmawiam z wieloma maturzystami i odstrasza ich niski poziom, który ich zdaniem panuje na uczelni. Nie wiem skąd takie opinie. Nie wiem, czy ciężkiej jest się utrzymać np. na pedagogice Uniwersytetu Gdańskiego, czy może poziom jest wyrównany. Może tak krytyczne uwagi pojawiają się dlatego, że progi punktowe na PWSZ są niższe. Mimo wszystko większość profesorów jest z Gdańska. A oficjalne życie studenckie… moim zdaniem nie istnieje. Nie chcę się krytycznie wypowiadać, bo sama nie angażuję się i nie organizuję imprez PWSZu, a wiadomo jak to jest, najwięcej do powiedzenia mają Ci, co nic nie robią, siedzą na tyłku i tylko krytykują.
Ja sądzę, że co byśmy nie pisali, jakich pomysłów nie podsuwali urzędnikom, to i tak Oni będą wiedzieli swoje i zrobią po swojemu (bo, np. taniej)...
Siema.Przyjdź na spotkanie stowarzyszenia Wolnych Miast Na Związku Jaszczurczego.
... i tu może jest błąd. Zamiast negatywnie wypowiadać się na temat Juwenalni, czas dać coś od siebie. I myślę, że z taką postawą można podejść do wielu projektów związanych z tym miastem. I może wtedy zmieni się obecna sytuacja Elbląga.
Student to zalezy co studiujesz! Zapytaj starszych kolegow z PWSZ ilu mlodych przyjal Alstom. No ale trzeba skonczyc kiernek techniczny i znac rysunek techniczny i angielski - w miare. Sam probowalem przyjac ludzi do pracy i niestety brak kandydatow, a jak sie juz pojawiali to na zenujacym poziomie, gdzie problemem bylo opowiedzienie w jezyku SZEKSPIRA paru slow o sobie!!! Tak zenada jest to, ze w naszym miescie brak jest sieciowych restauracji i sklepow, centrum handlowego. Wmawia sie nam, ze nie potrzeba nam tego!
Zgadzam się z tą opinią. Sam jestem w trakcie nauki na PWSZ w Elblągu. Uczelnia szkoli na wysokim poziome ale co z tego jak po jej ukończeniu nie będe miał pracy w Elblągu. Albo czeka mnie wyjazd do Gdańska albo do Warszawy, czyli do takic miejsc gdzie potrzebują młodych ludzi do pracy. Moim zdaniem możemy pisać do bólu o tych sprawach na portalach Elbląskich, ale tak prawdę mówiąc zastanówmy się który z radnych naszego miasta to przeczyta albo weźmie do siebie ten problem ? Prawda jest taka że jak ktoś ma zapewniony tzw. stołek w pracy to jest zadowolony i reszta go nie obchodzi :) No ale pytanie brzmi jak zaradzić temu problemowi, który dręczy Elbląg ? Odpowiedź jest trudna. Według mnie miasto powinno zmniejszyć ceny gruntów, żeby jakoś zachęcić przedsiębiorców do otworzenia firmy na naszym terenie. Drugą rzeczą jest to żeby nasze władze zaczęły działać, ponieważ nie budujemy miasta tylko dla siebie ale także dla naszych dzieci. Pozdrawiam wszystkich i zachęcam do działania :)