Komentarze (9)
Problematyczne sklepy alkoholowe?
Niestety ale BORYS MONOPOLOWY to DZIADOSTWO. W Tczewie przy ul. Saperskiej chciałem kupić wino Ciociosan czerwone. Zapytałem się czy jest Ciociosan czerwony lecz okazało się, że nie ma i jest tylko biały. Ja byłem przekonany, że jest tylko wino marki Ciociosan więc zgodziłem się na białe. Kiedy zapłaciłem i chowałem towar to zauważyłem, że butelka ma wygląd szampana więc powiedziałem, że zaszło nieporozumienie bo chciałem wino a nie szampana. Niestety ale ekspedientka stwierdziła, że oni nie przyjmują zwrotów, a ja nie mówiłem że chcę wino. Niestety ale ekspedientka nie raczyła się zapytać czy Ciociosan to ma być wino czy szampan - tak robią profesjonalne ekspedientki -, a ja nie miałem pojęcia że jest też szampan Ciociosan. Wiem, że jest możliwość anulowania takiej transakcji bo po pierwsze jeszcze nie odszedłem od kasy, a po drugie miałem paragon zakupu. Arogancja i brak uprzejmości ekspedientek skłoniła mnie do napisania tej opinii. Więcej w tych sklepach nie będę kupowa
Wszędzie twój durny komentarz. Trzeba bryle założyć jak się nie widzi co ekspedientka na lade kładzie.
Myślę że w Polsce czas najwyższy wprowadzić model szwedzki bo skala alkoholizmu jest porazajaca
jak można trzymać ciepłe piwo ? w chłodxiarkac. tragedia. sieć Borys to syf ? a nie obsługa klijenta
Taki mądry jesteś a lodówki w domu nie masz?Chcial byś tanio dużo i jeszcze zimne to idź do Zabki i zapłać dwa razy tyle ile w Borysie.a obsługa jest spoko koleżanki Elbląskie zatrudnij się w tym sklepie nawachaj się smierdzieli i wtedy się wypowiadaj.Nie masz pojęcia jak to jest być kasjerka i znosić każdego humory.Pozdrawiam
Mieszkam na Nalazków i wydaje mi się, że sklep Borys jest zbyt dużą konkurencją, stąd całe zamieszanie, codziennie chodzę do sklepu obok, do fryzjera czy warzywniaka, zawsze jest spokój... skąd awantury? wystający pod klatkami mieszkańcy bloków je wszczynają, czy będzie tam Borys czy kupią piwo w Danie to i tak będą tam stali... o co więc cała afera???
"Skąd ceny rzędu 1.30-1.50 zł za butelkę? Tego nie wiedzą nawet menadżerowie elbląskich supermarketów, a to przecież te sklepy liderują pod względem promocji i niskich cen." - jeśli elbląski supermarket kupi u producenta 10 skrzynek piwa, a Borys 200 skrzynek, to kto będzie miał lepszą cenę?
Na miasto do 100000 mieszkańców 2 sklepy starczą w Szwecji jest bardziej to kontrolowane.
Akurat menadżerowie niech się nie wypowiadają nt. cen piwa w marketach. U nich piwo jest droższe niż w zwykłych sklepach osiedlowych, a co tam dopiero borys. To , że kupują u producenta nic nie znaczy, bo w marketach marże narzucane na piwo są najwyższe w mieście!!!!