Komentarze (9)
Problemy z parkowaniem przy Szpitalu Wojskowym. Dlaczego tak jest?
komenka hihihi ;)
w szpitalu wojewodzkim nie ma psychiatryka
Bo to całe województwo to jeden wielki psychiatryk
Wysłać decydentów od zarządzania dobrami przyszpitalnymi na kurs do innych miast, gdzie takich problemów nie ma, mimo, iż nie ma parkomatów. Jeżdżę często i widzę kolosalną różnicę. Aut wszędzie przybyło tylko z myśleniem nie idzie to w parze. U nas wszystko sprowadza się do wspólnego mianownika = biznes.
Na terenie szpitala BRAK JEST MIEJSC PARKINGOWYCH dla pacjentów ! Tam parkuje personel szpitala. Na tzw. Parkingu przy szlabanie dsiury , źe ho, ho ! A moźe troszeczkę wysiłku ze strony dyrekcji i parking zróbcie przy psychiatryku z wjazdem od ulicy.
ale coś z tymi opłatami to mi se nie zgadza. w sierpniu jeździłam tam na rehabilitację i za perwszą godzinę płaciłam złotówkę. Nie było żadnych 30 minut za darmo...
P. Wilk wymadrza się w sprawach na które nie ma wpływu / Szpital Wojewódzki /, a od rozwiązywania problemów objętych 17 miesięcznym kontraktem ... umywa ręce?
Może dlatego, że płatny parking po lewej stronie za szlabanem to lepisko pełne dziur które w deszczowe dni zmieniają się w bajoro i nie można wysiąść z samochodu. Tylko kasę wiedzą jak brać. Często nie ma wolnych miejsc mimo że są płatne, bo tam parkują pracownicy. Taki jest problem z tym parkowaniem.
Tu 1 zł, tam 1,5 zł, jeszcze gdzie indziej 0,5 zł i przez miesiąc zbierze się pokaźna sumka a zarobki są jakie są i trzeba za coś żyć !!!