Komentarze (21)
Przepychanka słowna o edukację w Elblągu
kursy są ok
To ja moze spróbuję rozładować napięcie, i poproszę o pomoc...;) w jaki sposób najlepiej pomóc dziecku przygotować się do egzaminu gimnazjalnego? kurs, korepetycje czy może repetytoria...? polecano mi ostatnio http://sklep.wsip.pl/, możecie się odnieść, macie doświadczenie w korzystaniu z ww, poproszę o opinie, z góry dziekuję :)
a to ty o stołek boisz się, a nie o nazwę szkoły
Jak nie chodzi o nazwy? A jak chcesz wpechnac "swoich" na stołki jak sie kadencje nie pokończyły. Dzięki zmianie nazwy będą rozpisane nowe konkursy i nie tylko...
ale tu nie chodzi o nazwy zdrowy rozsądku, kto ci takich bzdur naopowiadał.
Ubranżowienie to słowo wytrych, które niesie za sobą też wiele złego. Zwróćmy uwagę, że niektóre szkoły z dużym powodzeniem prowadzą kierunki, których nie mają w nazwie szkoły. Czy to że szkoła nie nazywa się np. "informatyczna" a od wielu lat kształci dobrze informatyków, ma bazę dydaktyczną , nauczycieli itd ma przesądzić o likwidacji tego kierunku ? Myślę, że powinniśmy myśleć o jakości kształcenia, a nie o nazwach szkół. Na otwarcie nowego kierunku zawsze można pozyskać środki niezależnie czy szkoła nazywa się x czy y pod warunkiem ,że rynek pracy oczekuje takich specjalistów.
A po co jej dyrektor departamentu? Pewnie czai se na bycie dyrektorem w jakiesj szkole. Posadka bez stresu hehe
Sowicka chce zostać dyrektorem bez p.o. to musi uważać co mówi - casus Pietrulewicza jest dla niej czytelny
Z tego co zrozumiałam, cały czas są rozmowy i ustalenia. Faktycznie, jesli ktoś informuje media o pierwszych propozycajach to tak jakby zapraszał wszystkich do rozmowy o czymś, co jeszcze jest na początku drogi.Chyba,że chodzi o to, żeby tak zamieszać , poobrażać, ośmieszyć tych którzy cos proponują i w efekcie nie robi ć nic- bo niestety tak to dziś wygląda. Współczuję wszystkim, którzy chcą rzeczywistej poprawy sytuacji w oświacie. Panu Miluszowi, pani Sowickej propnuje zostawic to wszystko, nie robić nic jak to było za czasów poprzedników - nie pozwólcie sie tak traktować , szkoda waszej pracy i zdrowia . A z dyrektorami i związkami nie wypracujecie nic-każdy ma swoje media i swoich radnych, którzy ośmieszą każde rozwiązanie i ośmieszą was podając półprawdy.
Problem polega na tym, że media nie zostały poinformowane na początku drogi - ma Pani nieaktualne dane. Rozmowy, a właściwie informacje z urzędu o zmianach bez konkretów i możliwości rozmowy pojawiły się już w czerwcu wraz z zakazem rozmawiania na ten temat z kimkolwiek z naciskiem na radnych. Zgadzam się z ideą zmian w naszej edukacji, bo są niezbędne, ale nie na wariata.
Czemu redakcja nie cytuje wypowiedzi radnych PiS????? Czy dlatego, że trzeba byłoby napisać prawdę???? Zero profesjonalizmu czy strach????
Skoro już ~ Donek Skowronek o to pyta, jedynym wartym uwagi komentarzem PiSu, przewodniczącego Rady Miejskiej było: "szkoły zawodowe powinny być mocne". Niewiele jednak wnosił w dyskusję nt. przyszłości oświaty, a taki był temat spotkania. Poza tym była przepychanka słowna na linii Sowicka i Milusz kontra prowadzący spotkanie (PiS). Zarzuty o zerze profesjonalizmu nietrafione i naciągane.
bo szkoda słów na tych bezradnych z "Populiści i Szubrawcy" o czym oni sapali to nieistotne. I tak są najlepsi wyłącznie w strzymywaniu się od głosu na sesjach. Najlepiej by zrobili składając wszyscy swoje mandaty
Problem chyba właśnie na tym polega, że pomysły połączeń i likwidacji pojawiają się jak króliki z kapelusza. Może rozsądniej byłoby jednak przemyśleć propozycję zanim podda się ją dyskusji, bo takie czcze rozmowy tylko wzburzają ludzi i nie doprowadzą do niczego rozsądnego. Przykro mi to mówić, ale wygląda na to, że pani Sowicka jest niezorientowana, a pan Milusz całą swoją postawą komunikuje "mam wszystko w nosie, i tak zrobimy co będziemy chcieli". Trudno się dziwić, że niektórym puszczają nerwy. Szczególnie, że niektóre pomysły nawet niezainteresowanym wydają się absurdalne, jak np idea połączenia 3 lo z 5 gimnazjum. Ciągle mam nadzieję, że w tym gronie wykształconych przecież ludzi znajdzie się ktoś, kto zracjonalizuje sytuację i będzie rozmawiał po to, by naszym dzieciom w całej tej sytuacji nie stała się krzywda.
Żadna, ale to żadna reforma oświaty w tym kraju nigdy się nie uda - patrząc globalnie. Bo zawsze chodzi o to, ile etatów ocalić. A nie o to, jak efektywnej kształcić.
I to jest sedno sprawy!
Przewodniczący nie zrozumiał najwyraźniej, na czym polega ubranżawianie szkół, i że tym sposobem można uzyskać dotacje unijne, poza tym pani Sowicka ma na imię Małgorzata, nie Marzena
Już na rozpoczęciu Komisji Oświaty...
Trzeba cos najpierw zrozumieć , żeby o tym pisać. Chodził pan autorze tekstu do jakiejs szkoły?
Nie unikamy udzielania odpowiedzi na pytania czytelników, toteż: tak, chodziłem do szkoły, jak dobrze policzę to do dwóch różnych podstawówek (muzyczna oraz "zwyczajna"), jednego gimnazjum, jednej szkoły średniej (technikum), studiowałem również na elbląskim PWSZ, a obecnie studiuję kolejny kierunek w Gdańsku... Chyba niczego nie pominąłem poza różnymi kursami. Jeżeli Pan/Pani (???) uważa, że czegoś nie zrozumiałem, to proszę o wyjaśnienia. Zawsze kieruję się podejściem, że ktoś nowo poznany może posiadać większą wiedzę ode mnie, dlatego chętnie przeczytam wyjaśnienia. Serdecznie pozdrawiam :)
a ty "potrójny pytajniku" zakończyłeś edukację na szkole podstawowej? czy może na przedszkolu? No chyba że wychowała cię ulica