Komentarze (12)
Restauracja w amerykańskim stylu. Wkrótce otwarcie
ale gdzie konkretnie to ma byc?
kolejne śmieci do jedzenia - w Anglii na to mówią Junk Food, tylko ktoś kto ma w nosie własne zdrowie i życie sie tym zajada!
Zajada sie tym caly swiat , a w Angli to chyba mieszkasz jakiejs innej niz ja bo przez 9 lat widze ze 80% jada prawie tylko zarcie na wynos bo nieoplaca sie nawet gotowac . W mc cheesburger kosztuje 1£ nawet przy najnizszych zarobkach za godzine pracy mozesz kupic 6 wiec co ty wogole opowiadasz . Ja wiem ze wy ludki siedzicie na pokojach i wpierdalacie zupki chinskie ale nieopowiadajcie takich bzdur jak widocznie nawet z domu niewychodzicie . Na mojej ulicy mam z 5 albo 6 takeawey i codziennie jest tam masa ludzi juz nie mowie o kafejkach ze sniadaniami czy jakichs greeksach czy cooplandsach gdzie juz o 10 albo 11 ciezko dostac pizza bulke . Wezcie ludzie zejdzicie na ziemie albo zacznijcie wychodzic na dwor a pozniej dopiero wypowiadajcie sie na temat ktory jest dla ciebie widocznie obcy .
Zajadaj się chłopie tymi odpadami poprodukcyjnymi wielokrotnie przetworzonymi, ktoci broni. Madrzy ludzie jadają w restauracjach normalne jedzenie, a polactwo, biedota na wygnaniu żywi się odpadami. Smacznego!
Nie nabijajmy kasy dla Nowaka, właściciela tej jadłodajni przy dworcu PKS.
nie chcesz to nie jedz:P zrob knajpe z prawdziwie polskim zarciem, moze sukces odniesiesz ;d
Elbląski McDonald's to jakaś parodia, to najgorzej prowadzona restauracja w Polsce. Niegdzie, powtarzam nigdzie, tylko w Elblagu przy ul. Grunwaldzkiej nie zdarzyło mi się nie otrzymać zamówienia z powodu braków, a to produktów, a to awarii maszyny, jeszcze nigdzie i nigdy nie czekałem na zamówienie ponad 20 minut, jeszcze nie widziałem tak niebezpiecznego wjazdu do McDrive, gdzie uniknięcie kolizji przy kolejkach to duze szczęście, do tego marna jakość mało zorientowanych pracowników, których rotacje jak mniemam jest największa. Właściciel tego punktu powinien wystartować w konkursie najgorzej prowadzona restauracja McDonalds - miejsce pierwsze murowane!
Współczuję autorowi. Taka forma artykułu może zostać odebrana jako świadome działanie na szkodę podmiotu gospodarczego. Inwestycja w tego typu działalność to dość duże pieniądze. No chyba że inwestor zapłacił za taki artykuł. To już nie mój problem. Ale jeśli nie, to przewiduję sprawę w sądzie. Istnieje coś takiego jak ochrona wizerunku. Osobiście znam tą sieć i parokrotnie korzystałem w innych miastach. Autor raczej nie... Rozumiem wolność słowa, ale przyzwoitość i profesjonalizm każe wyznaczać SOBIE granice. Życzę powodzenia.
Moda na tycie, czy na zdrowe życie? Ja wybieram zdecydowanie to drugie.
Dlaczego wchodząc na - przywoływane tu - trójmiejskie portale i wortale nie jest mi dane czytać o takich bzdetach jak otwarcie pojedynczych lokali gastronomicznych? Niedawno któryś z naszych portali sięgnął bruku pisząc o otwarciu sklepiku sieciowego, podkreślając (sic!) że u nas będzie a w Olsztynie nie. Sugeruję poważnie przemyśleć czy chcemy czytać o takich "inwestycjach" czy o INWESTYCJACH. Pozdrawiam
a to pytaj prezydenta Wilka dlaczego nie ma w naszym mieście konkretnych inwestycji i dziennikarze muszą pisać o otwarciu sklepu czy też restauracji