Komentarze (4)
Sebastian Karaś przygotowuje się do pokonania Bałtyku. 100 km w lodowatej wodzie

jak spojrzałem na zdjęcie to pierwsza myśl, że zmarł. dopiero jak przeczytalem to sie wyjasnilo...

Powodzenia Panie Sebastianie

Niesamowity chłopak! On przepływa kanał La Manche podczas gdy ja nie miałam okazji nauczyć się pływać:) Trzymam kciuki!

No tak czuje sie pewnie jak ryba w wodzie, przeciez nazwisko do czegos zobowiązuje.