Komentarze (3)
Słabo oświetlone przejścia czy nieuważni kierowcy?
i jedni i drudzy powinni się nauczyć kultury na drodze.Pieszy powinien mieć świadomość, że samochód nie zatrzyma się w miejscu i nie pchać się na przejście, gdy coś jedzie.Lepiej chwilę poczekać niż potem ponosić konsekwencje wypadku.Kierowcy powinni być przygotowani na to, że ktoś może wtargnąć na pasy i wolniej jeździć..I jeszcze odnośnie przechodzenia przez jezdnię, do tego są wyznaczone pasy, więc trzeba przechodzić po nich, a nie tam, gdzie się komu podoba.Często piesi sami prowokują wypadki.I sprawa rowerzystów.Często kierowcy przejeżdżają zbyt blisko i szybko mijając rowerzystę.Tak ciężko im zwolnić i omijać z większej odległości.Wypadki będą dopóki ludzie nie nauczą się myśleć i przewidywać skutki swoich zachowań.
Niestety, ta sytuacja, którą opisaliście (koło szpitala), to nagminne. Ja codziennie przepuszczam dzieciaki na Bema, ale tam też barany nie widzą przejścia. Ludzie wchodzą na pas jezdni i czekają, aż jakiś łaskawca zatrzyma się. Problem zaczyna się na kursach prawa jazdy - wielu "instruktorów" nie uczy, aby zwracać uwagę na przejścia dla pieszych, czyli szacunku dla pieszych (co jest normalne w cywilizowanym kraju). Popatrzcie jak jeżdżą "L" - też "olewają" ludzi stojących przed przejściem dla pieszych (nie raz byłem świadkiem takich sytuacji).
nie ma obowiązku zatrzymania się gdy pieszy stoi przed przejściem.To jest tylko dobra wola kierowcy.Pieszy ma pierwszeństwo tylko na pasach.Skoro kierowcy mają mieć szacunek do pieszych to również powinno to iść w drugą stronę.I pieszy powinien przechodzić w miejscu do tego wyznaczonym, a nie tam , gdzie ma ochotę.I powinien być obowiązek noszenia odblasków również w mieście.I tak jak napisał on45 więcej szacunku i kultury w stosunku do rowerzystów.Czasami to aż strach jechać po jezdni, bo zachowanie kierowców jest nieprawidłowe:podjeżdżają za blisko, wymuszają pierwszeństwo itd.Kultury zachowania się na ulicy powinno się wymagać od wszystkich.