Komentarze (42)
Spółdzielnia mieszkaniowa Zakrzewo podana do sądu? Kto ma rację?
Temat jest... jak bicie piany , przecież tak czy owak cokolwiek by nie zostało wypowiedziane to i TAK Sąd ostatecznie podejmie decyzję . A nie wiadomo jaką , widzę, tu nieodpartą chęć co niektórych wydawania werdyktów . Co jest nie dorzeczne i nie na miejscu . Czyżby, tzw. ' gwiazdorzenie" miało tu miejsce ???
radzę aby obydwaj dyskutanci spotkali się na piwku i sobie pogadali - jak nie znają prawa niech zabiorą ze sobą prawo spółdzielcze .
Proponuję żebyś zaprosił na te korepetycje radcę z Zakrzewa - i korepetycje z etykiety sali sądowej też będą mu potrzebne bo nie umie się chłop nawet na Sali rozpraw zachować jak trzeba . Ponadto drogi Panie prawo spółdzielcze też wymaga zmian....
No spółdzialnia na minusie bo pan prezio i rada niedorzeczna i reszta bandy bierze tyle kasy, że szok!
Komentarzy nie dodajecie?
Panie Mariuszu ,nie chodzi Mi az tak o kontrole w Sielance,choć jak bedą podskakiwac to im to zapewnie.Chodzi Mi glównie o upodlenie człowieka Tzw Inżyniera( dla wtajemniczonych lokatorów tej spółdzielni) Dawniej spółdzielnia ta miała opinie na dość dobrym poziomie. Zatrudniając takie osoby o niskim poziomie inteligencji spadają na psy,psują wizerunek spółdzielni,na który wiele osób latami pracowały
Panie Magistrze właśnie owo upodlenie zaprzecza temu czym ma być Spółdzielnia . Opinie ludzi z Sielanki to niemal same superlatywy a to co wychodzi na spotkaniach z Panem Wilkiem pokazuje że zarząd tłamsi debatę w spółdzielni o sprawach jej mieszkańców i to dostateczny powód do zmiany zarządu na taki który będzie wiedział że ma służyć i rozwiązywać problemy a nie je stwarzać i generować . Sprawy personalne nie są mi znane bo ja nie mieszkam tu od niedawna i nie chcę się "mondrować" jak było ale to co jest nie podoba mi się niestety . Jedyny plus to szybka reakcja na sprawę ptasich gniazd i komisariatu Policji . Ale to sprawy raczej poboczne - jednak nie rozwiązują meritum sprawy jaką winno być zatrudnienie przez spółdzielnie jej mieszkańców do prac jakie są wykonywane i nie zapewni właściwej kontroli nad jej działaniem Wczoraj Pan Jedynak dostał nagrania z sali rozpraw - teraz pora na Apelację i zmiany statutu.
Panie Mariuszu zarząd nie tłamsi debaty. Debatę chciała organizować prawie cała poprzednia RN, która przez 3 lata urzędowania mogła wprowadzać zmian w statucie ile chciała ale tego nie robiła czemu ? byli to ludzie z rady nadzorczej, którzy krzyczeli, że nie będą brali wynagrodzenia a brali czemu ? byli to ludzie, którzy sami ograniczyli sobie kompetencje w uczestnictwie w przetargach patrz termomeodernizacja, żeby nie ponieść przypadkiem odpowiedzialności czemu?? i takich czemu jest więcej.
Panie SS nie wiem ale mnie interesuje zmiana statutu na taki normalny - z głosowaniem przez pełnomocnika i jasnymi rozliczeniami a mi prezes odmówił zgody na wykorzystanie sali . To już jest nepotyzm i tyrania bo ja w żadnej radzie nie byłem i nic mi do tego co poprzednicy robili . Przemoc domowa i alkocholizm rośnie a spółdzielnia ma to gdzieś,,, zamiany mieszkań nie do ruszenie .,.. system odpracowywanie zaległości nie istnieje ,,, rozliczenia nie jasne wglądu w dokumenty nie ma... Normalnie Kim Dzin Prezes nami tu rządzi jak chce . Ja nie baran i zarżnąć się nie dam .
Panie Mariuszu a jest Pan czlonkiem tej spoldzielni tak w ogóle bo momentami mam wwrazenie ze chyba nieSS
Zdecydowanie nie ale mieszkam w jej zasobach stąd się sprawą zajmuje. Na razie się przyglądam i to co widzę mi się nie podoba,,,,
skoro nie jest pan czlonkiem tej spoldzielni to uwazam ze prezes bardzo dobrze zrobil i nie rozumiem po co pan chcial wynajac te sale. Co do podobania zawsze ktos bedzie niezwdowolony. Obserwuje spoldzielnie od dosc dawna i co zauwazylem jeden wysyla pisma do rady zanim ta zaczela dzialac inni dziwnymi manewrami chca ja odwolac. Wybrana rada dziala niecaly rok dajmy im popracowac wszystkiego od razu nie da sie zmienic a zauwazam, że zmiany powoli sie zaczynaja ja na razie jestem zadowolony bo od kilku lat dostalem pierwsza obnizke czynszu i to nie malo, zaczyna sie porzadkowanie stopniowe osiedla czytalem RPO sprzed konsultacji i po nich i widze, że spotkania zarzadu i rady nadzorczej z panem marszalkiem daly efekty i jestesmy wpisani jako spoldzielnie do programow . Ja na miejscu prezesa nic bym nie robil przy budynkach tych co najwiecej mieszaja patrz niektorzy z bylej rady a jednak on cos zmienia sa nowe nasadzenia widze ze bedzie remontowany chodnik.
Drogi Panie jestem wyznawcą zasady że jak za coś płacę to wymagam. Pan Prezes jest wyznawcą zasady płać i płacz . Nie da się tych światopoglądów pogodzić ale od tego jest statut żeby to uregulował. Zakres informacji prawo głosu w sprawie czynszów musi mieć nie tylko członek spółdzielni ale każdy zobowiązany do ich wnoszenia na podstawie przepisów prawa cywilnego - i to zasadnicza zmiana która musi się pojawić w statucie spółdzielni. Albo się to pojawi albo sprawa rusza do Sądu i Rzecznika Praw Obywatelskich bo skoro jestem zobowiązany do płacenia muszę mieć narzędzie prawne ochrony własnych interesów finansowych a nadto prawo wnioskowania o określone działania i prawo ich kontroli. To ważna sprawa a dotąd nie jest WCALE wpisana w Statut spółdzielni . Tego nie zrobiła ani poprzedni ani obecny zarząd stad wnioskuje że mają mnie i podobne mi osoby w głębokim "poważaniu" . Podejrzewam że ponad połowa mieszkańców Zakrzewa faktycznie niema nic do powiedzenia i ma tylko płacić czynsze . NIE
Ale czemu płakać i płacić i nie wiesz za co ja tam wiem mam jak wół napisane a dodatkowo są odpowiednie regulaminy w których konkretnie jest określone jak ile i za co. Co do twojego jestem "wyznawcą zasady że jak za coś płacę to wymagam" to odpowiem tak jak coś mi usługa nie odpowiada to kupuje gdzie indziej. Czy jak masz np. telefon komórkowy i masz problem z regulaminem to zmieniasz regulamin czy operatora. Proste źle w zakrzewie idź do sielanki czy nad jar
Chętnie bym poszedł ale w tym problem że Zarząd swoją bezczynnością uniemożliwia nawet taką zamianę. To już kolejny problem do rozwiązanie z którym Zarząd nawet nie zamierza się zmierzyć o ile wiem....
niektórzy mądrale, żewspolnotę założyć --- aby założyć wspólnotę cały blok musi mieć wykupione lokale i nie mieć zadłużenia, z tego co wiem
bzdura, trzeba zlikwidować spółdzielnię - albo się wyłączyć i powołać wspólnotę. Lokale niewykupione - są wtedy reprezentowane prze właściciela - a tym może być dalej np. spółdzielnia. Może to jakoś pomoże aby przyśpieszyć rozwalenie tych molochów i synekur wielkich prezesów.
Wystarczy dobra rada nadzorcza i paru ludzi do kontroli w papierach spółdzielni i da się ją ucywilizować . Ale jak na walne idzie co 100 to czego się spodziewać.,... Kilka układzików i idzie co chce Zarząd .
Czas teraz na SM Sielanka Remonty przeprowadzane bez sensu,naganianie roboty.Tam pracuje Pan Inżynier zadziera z lokatorami ,typowy prostak cwaniaczek ,przyjdzie czas na Niego.Popisuje sie swoja pseudo wiedzą słoma Mu z butów wystaje,ale i na takich leszczy przyjdzie czas
Proszę o przykłady - twierdzaelblag@gmail.com lub mariuszlewandowski1966@gmail.com . Chętnie sprawdzę co tam komu się zleca i za ile. Propozycja wymiany oświetlenie w klatce za 800 zł to jakiś kosmos - czujnik ruchu kosztuje od 20 do 50 zł a potrzebne są chyba dwa z zestykami czasowymi i po robocie.
taki chory system złodziejskich spóldzielni wprowadzili postkomuniści i tam sie usadowili w wiekszości. Te bzdury o wspolnotach, gdzie jeden z drugim nie może sie dogadać to sobie AAA w buty włóż.
Ale czemu bzdury latwiej jeczec na spoldzielnie bo we wspolnocie trudno sie dogadac chodzi o to ze ludzie narzekaja na spoldielnie ale jak co do czego jak sam stwierdzasz fakty sami za soba nie potrafia sie dogadac
Na facebuuku Twierdza Elbląga Dostępna zanonimizowana sentencja Wyroku . Drogi SS właśnie tu się mylisz - spółdzielnia to Spółdzielcy którym Zarząd ma służyć a nie których ma straszyć , terroryzować lub okradać z ich praw.
Ale masz racje ze tak jest spoldzielnia to spoldzielcy tylko ze kilka postow w dol pisales ze spoldzielnia jest wspolnota a to juz dwie rozne rzeczy
Funkcja ta sama a semantyka to rzecz detali....
"Funkcja ta sama a semantyka to rzecz detali...." -tylko, że właśnie te detale są często najważniejsze i najwięcej znaczą
Dlatego o zmianie statutu trzeba rozmawiać już teraz bo samo walne to za mało i dlatego postawę prezesa odbieram jako obstrukcję działania Spółdzielni przez Zarząd . Tym jednak razem nikt nikogo już nie będzie trzymał za mordę i zamykał ust. Te czasy się w Elblągu skończyły wraz z odejściem POprzedniej władzy.
Ale czemu zmieniamy temat piszemy o wspólnocie i spółdzielni a tu nagle wyskok ze zmianami statutu to raczej nie ta bajka. Ja dalej upieram się, że jak komuś źle w spółdzielni to niech zakłada wspólnotę tylko na kogo wtedy by narzekał chyba na sąsiada, że nie zgadza się na remont dachu, który zresztą spółdzielnia też wykonywała na tych niezadowolonych budynkach i może napiszą kto za to zapłacił i czyim kosztem
Drogi Ss sam pokazujesz jak jesteś nierozważny. Spółdzielnie z której ktoś się chce wpisać jest zła i źle działa . Jak kupisz masło taniej w Biedronce to polecisz do Żabki żeby dołożyć 50 grosików ? Duża FIRMA może kupić taniej i taniej sprzedać . A jak kupuje drogo i drogo sprzedaje to albo ją rozparcelować / co proponujesz / albo naprawić właśnie przez zmianę statutu bo to on reguluję pracę Spółdzielni jako jej kodeks postępowania. Zły jest zatem Zarząd który tego nie rozumie - z definicji....
Niestety ale spoldzielnia nie jest i nigdy nie bedzie wspolnota i nie ma co mieszac ludzia ze niby jest ale nie jest prosze poczytac sobie czym jezt wspolnota a czym spoldzielnia i nie wprowadzac w blad mieszkancow
bo spółdzielnie to maszynki do robienia pieniędzy dla cwanych prezesów, wystarczy porównac ceny usług budowlanych dla spółdzielni, a dla tzw kowalskiego .
Jeszcze raz pisze przeciez nikt na sile nikogo nie trzyma w spoldzielni a wy tylko jeczycie narzekacie przeciez mozna stworzyc wspolnote i po wszystkim tylko nie bedzie potem na co jeczec i o to tylko chodzi
I to właśnie powód dla którego Prezeardzo nie chce żeby ktoś patrzył mu na ręce. Taką wspólnota jest właśnie spółdzielnie - jest tylko większa więc powinna być tańsza i lepsza. A nie jest ......
Pan Prezes mija się z prawda relacjonując przedmiot sprawy. Orzeczenie Sądu mówi że Fundusz Remontowy Spółdzielni jest jeden a zatem każdy z członków płaci go w tej samej wysokości . Ale sprawa Zakrzewa to nie tylko fundusz remontowy ale i stosunek Zarządu do Spółdzielców - brak informacji zatajenie procedur nawet formy ich zastraszania . Ale oczywistym zaprzeczeniem praw spółdzielców jest odmowa nieodpłatnego użyczenia Sali na spotkania w sprawie zmian statutu - i to Prezes potwierdził osobiście na spotkaniu. To już jest nepotyzm i zawłaszczenie majątku spółdzielni wbrew woli i interesom spółdzielców.
Zgadza się jest jeden ale rozliczany na poszczególne nieruchomości i ja np nie mam ochoty pokrywac niedoboru czy kredytowac budynkow na wiejskiejco bo jedna pani z jakim panem chciala miec polbruk co do zmian w statucie i odmowy to nie pisz pan bzdur i nie udawaj że nie wiesz o co chodziło bo ci sami panowie chcieli spotkania z mieszkancami i bylo i w przeciwienstwie do pana tez na nim bylem
Jeszcze raz bo wiedzę że nie zrozumiałeś - jedne fundusz w całej spółdzielni wiec nie ma pojęcia niedobór czy nadwyżka,,,, jest jeden fundusz dla wszystkich taki sam. Istota spółdzielni to właśnie owa własność wspólna
Jeszcze raz bo widzę, że ty niezrozumiałeś Art. 4 ust. 41 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych nakazuje każdej spółdzielni mieszkaniowej prowadzenie odrębnej dla każdej nieruchomości ewidencji i rozliczania przychodów oraz kosztów, w tym również wpływów i wydatków funduszu remontowego tych nieruchomości.
Wprowadzenie zaskarżonej normy oznacza dopuszczenie wobec spółdzielni mieszkaniowej do sytuacji, gdy najważniejszy organ decydujący o jej demokratyzmie będzie albo fasadowy („maszynka do głosowania” nad niezmienialnymi projektami uchwał, bo wtedy można zsumować wyniki głosowania w kuriach), albo sparaliżowany (obrady w kuriach doprowadzą do wielości „cząstkowych”projektów? fragmentów? uchwał, których nie ma jak przekształcić w wymaganą przez prawo uchwałę walnego zgromadzenia jako całości). - 110/7/A/2009 WYROK TK z dnia 15 lipca 2009 r. Sygn. akt K 64/07. Rozumiesz czy nie rozumiesz ?
Zapomniał prezesunio ZAKRZEWA,że to Wy mieszkańcy go zatrodniacie i jego bandę pierdzistołkow. Możecie ich zwolnić definitywnie. Zebrać mądrych sąsiadów i sami powołać zarząd wspolnoty mieszkaniowej. A prezesa Zakrzewa kopnąć w dupe za przekręty.
Ja uważam, że skoro ,mieszkańcom tych budynków jest tak źle i od tak długiego czasu toczą walkę ze spółdzielnią to nie prościej stworzyć wspólnotę będzie pięknie i bogato
Mieszkam w jednym z tych bloków czynsz mi podskoczył o 150zł do 760zł za 3 pokoje,słabo?póżniej zjechał znowu o kilkadziesiąt złotych jak poszliśmy do sądu.Za polbruk spółdzielnia policzyła sobie od nas ponad 160tys zł gdzie były normalne płyty ,które pewnie posłużyłyby jeszcze z 10 lat.Nikt z nami nie uzgadniał wymiany i nie mówił o kosztach.
"W sytuacji budynku przy ul. Wiejskiej 46 A i B z ich opłat na fundusz remontowy była niewielka kwota" ??? Co autor miał na myśli?