Komentarze (3)
Sprawę gwałtu tłumaczki jeszcze raz rozpatrzy sąd
Wcale bym sie nie zdziwił, gdyby okazało się, że żadnego gwałtu nie było. Wszyscy tamtej nocy wypili alkohol, w dziwnych okolicznosciach poszkodowana znalazła się w sam na sam z tymi dwoma facetami (zmusili ją , siła ją zaciągnęli)? Nie zbyt wielu świadków. Laska tłumaczy się, że zemdlała gdy zaczeli się do niej dobierać - to z daleka śmierdzi!
Oby w końcu zapadł sprawiedliwy wyrok za gwałt!
jak im się tak chciało to mogli się sami zabawić