Komentarze (13)
Sprofanowano tablicę na rondzie Obrońców Birczy. Dziś uroczyste otwarcie
Już kilka lat temu jakiś banderowiec dokonał zniszczenia tablicy na pomniku wdzięczności obrońcom w Birczy usuwając z niej napisy dot. Urzędu Bezpieczeństwa. Czyżby ta sama ręka?
pytam na mieście 15,30,60 latka kto to jest obrońca BIRCZY 15 do 25 lat -odpowiadają że to stara gra na plejke 1, reszta odpowiada że to film z TERESĄ ORLOWSKI z lat 80 badanie potwierdzone przez niezależne media
A gdzie to jest? Jakie skrzyżowanie ulic w Elblągu?
Potomkowie akcji Wisła, nadal są aktywni. Lata w naszym kraju po1945r., nie zmieniły ich poglądów .Są nadal z pod znaku tryzuba.
Naciąganie kosztów miejskich komu to potrzebne napisy na cmentarzu.
Po co te nazwy w miejscach publicznych w historii to jest i wystarczy.Castro nawet ulicy nie chciał ze swoim nazwiskiem bo zmiana ustroju lub poglądów i skutek będzie wyrwanie nazwy.
pewnie ukraińcy z ul Częstochowskiej to obok,na tej ulicy po wojnie zamieszkali sami ukraińcy.No chyba ze ubecy z PO?
Ukraincy by rozwalili pomnik nie pisalibh o ubecji Winny jest oczywisty i pisze tu komentarze
Lewactwo!
(...) Należy w tym miejscu zaznaczyć, że kilka miesięcy temu ci sami radni (wtedy całego niemal elbląskiego PO-PiS-u) przegłosowali "dekomunizacyjną" zmianę nazwy elbląskiej ulicy Armii Ludowej (na koszt mieszkańców!), która nie pasowała im do obecnie prowadzonej pod nadzorem IPN polityki historycznej. (...)" całość: https://www.portel.pl/spoleczenstwo/pis-glosuje-przeciwko-papiezowi-polakowi-a-za-komunistami-opinia/105841
(...) Przypomnę bowiem w tym miejscu, że zasłużony w obronie Birczy 26. pp został sformowany we wrześniu 1944 r. jako sowiecki etat pułku strzeleckiego nr 04/501 i wchodził w skład 9. Drezdeńskiej Dywizji Piechoty z 2. Armii WP. Walczył m.in. w operacji forsowania Nysy Łużyckiej, w kwietniu 1945 poniósł bardzo ciężkie straty w bitwie pod Budziszynem. Podobnie sprawa ma się z innymi jednostkami broniącymi w tym okresie Birczy przed bandami UPA, tj. 28. pp, 30. pp, czy 12. i 17. Dywizją Piechoty. Wszystko to były jednostki przez dzisiejszą, PiS-owską władzę „wyklęte” (w sumie było to nawet ok. 10-15 tys. żołnierzy), stanowiły bowiem siły tzw. Ludowego Wojska Polskiego, czyli formalnie wchodziły w skład Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR i Armii Ludowej. (...)
(...) Przypomnijmy krótko fakty - miasteczko Bircza w okresie październik 1945-styczeń 1946 było trzykrotnie atakowane przez zorganizowane i przeważające siły ukraińskich nacjonalistów z OUN/UPA. Wszystkie ataki zostały odparte przez polskich obrońców, zginęło w nich co najmniej 44 mieszkańców Birczy i co najmniej 70 żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Urzędu Bezpieczeństwa. I teraz zaczyna się najlepsze - zarówno wnioskodawcy projektu (przemawiający przedstawiciel Rodzin Wołyńskich), jak i radni Prawa i Sprawiedliwości argumentowali, że Birczy bronili żołnierze Armii Krajowej (!), powołując się na przypadek dwóch żołnierzy (jeden z nich był nawet dowódcą tej jednostki), którzy rzeczywiście przed wstąpieniem do 26. Pułku Piechoty walczyli wcześniej w szeregach 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty, co jest oczywistą manipulacją i próbą pisania historii na nowo w IPN-owskim zakłamanym duchu. (...)
Brawo redakcja! Jedyni piszacy o trudnych tematach!