Komentarze (5)
Sprostowanie. Spotkanie Solidarności nie jest finansowane z budżetu
Tak samo bylo Fedorczukiem. Przestraszyli sie burzy medialnej.
Najpierw redakcja pisze,że ktoś tam coś powiedział, a potem zamieszcza sprostowanie - to jak to się nazywa?
Pan redaktor powinien "podziękować" informatorowi, że wpuścił redakcję w kanał
pracuję w pewnej spółce i mogę potwierdzić, że pan prezydent "zasugerował" jej zarządowi wsparcie finansowe spotkania KK Solidarność. Pan redaktor zbyt szybko dał informację bo to była sugestia ustna. Ale tekst zrobił swoje, władza się przestraszyła i nasza firma nie "musi" już finansować obiadu związkowcom.
Czego to ludziska nie wymyślą , tylko dlatego żeby wywołać aferę.Pomyślcie przeciwko komu to wymierzone? , każdy Związek ma swoje środki na organizowanie takich spotkań.Czy każdy przeczyta to wyjaśnienie ?