Komentarze (7)
Starostwo wydało zgodę, w Janowie wybudują elektrownię
Lekka przesada z tym szpeceniem wiatrakami , wolę je , niż kolejne dymiące kominy elektrociepłowni lub towarzystwo elektrowni atomowej .
Nie wiesz o czym mówisz. wielkie wiatraki nie ochronią cię przed elektrociepłowniami, bo same ich potrzebują. Sejm właśnie uchwalił ustawę, która przewiduje bardzo dobre stawki za odkup energii z instalacji produkujących na potrzeby gospodarstw domowych - produkujesz sam dla siebie, a nadwyżki energii sprzedajesz do ogólnej sieci - to jest alternatywa, eko i realny zysk dla mieszkańców. A nie olbrzymy, które zrujnują krajobraz i przyrodę, a nawet nie zmniejszą w okolicy emisji CO2,
pewnie ze nie zmniejsza CO2 bo zapotrzebowanie na energie rosnie z roku na rok... wiatraki co najwyzej lekko odciazaja elektrownie... tak czy siak bez atomu sie nie obejdzie ;p
nie dali zgody, a teraz dali, ciekawe dlaczego???????? Czy ten syf w postaci słupów musi szpecić nasz krajobraz? Niech postawią takie wiatraki kolo domu starosty , w przepisowej nawet odległości ( chyba 500 m) , zobaczymy jak zmieni szybko zdanie
Wyrazy współczucia dla Janowa.
co ty gadasz ;d jeden facet sam z radoscia zabral wierzby wyciete dla swoich koz a drugi z checia pomaga swoim sprzetem rolniczym w budowie tego wiatraka:D (2 domki w najblizszej okolicy tego wiatraka). Zreszta szum lopatek elektrowni wiatrowej mozna uslyszec +- z 300-400metrow, dalej cicho >.> ekoterrorysci zasrani ;d
zobaczymy jak będzie z tą radością np. dwa lata od rozpoczęcia pracy wiatraka :D Oh wait... umowy na 30 lat? Chociaż faktycznie ludzie często skupiają się tylko na na tym, co mają w swojej zagrodzie, co za płotem, to nieważne. Nie znam tych zasranych ekoterrorystów, którzy cię prześladują. Jednak ignoranci już nie wzbudzają we mnie litości. Nie widzą błędów logicznych w tym, co mówią, potem mają to, czego chcieli. P.S. wiatraki nie pracują gdy nie wieje, więc elektrownie są potrzebne nie dlatego, aby odpowiadać na rosnące zapotrzebowanie energetyczne, tylko po to, aby utrzymać stałość dostaw energii. Efekt: muszą pracować stale. Choćby stanęło milion wiatraków, będą naparzać. Teraz zadaj sobie pytanie: po co wiatraki w kraju, w którym wiatry są mizerne? W regionie, w którym największym niewykorzystanym(!) kapitałem jest krajobraz? I tak dalej.