Komentarze (5)
Summer Dance Fusion - trzy godziny intensywnego tańca
Bardzo fajna inicjatywa. Sama kocham tańczyć i jestem za pozytywnym zarażaniem innych ta pasją.
Mikołaj Rej... Zamiast cieszyć się, że coś się dzieje w mieście, to najlepiej szukać rzeczy do których można się przyczepić... SŁABE!!
Droga Kasiuniu a co ma piernik do wiatraka ? To, że coś dzieje się w mieście nie znaczy, że głupota ma szaleć w otaczającym nas świecie.
Pani Basiu... to w jakim języku jest nazwa nie ma znaczenia, bo gdyby była po polsku to i tak nie przeniosłoby się to na frekwencję... Zbyt długo siedzę w tym temacie... a doszukiwanie się problemu w nazwie, to już troszeczkę upierdliwość i małostkowość
"Summer Dance Fusion" ????????? "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają."