Komentarze (4)
To koniec fotoradarów stacjonarnych w Elblągu. Czy kierowcy mogą czuć się bezkarni?
Nagłośniono kolejną wygrana sprawę jednego z naszych czytelników, ze Strażą Miejską http://jeleniagora.naszemiasto.pl/artykul/straz-miejska-przegrala-w-sadzie-nie-maja-prawa-zadac,2218458,t,id.html Wzór dokumentu do wykorzystania + ważny wyrok Sądu Najwyższego są tutaj. Korzystajcie, to działa. http://3obieg.pl/sad-najwyzszy-straz-miejska-nie-ma-prawa-byc-oskarzycielem-publicznym Polub Trzeci Obieg
Zniknęły słupy i od razu kierowcy poczuli się pewniej (czytaj - nie zważają na jakiekolwiek ograniczenia). Smutne że zwłaszcza nie ściągają nogi z gazu przy szkołach.
"Teoretycznie mógł pozostać jeden maszt, w którym na stałe byłby zamontowany fotoradar. Pytanie – po co, skoro doskonale wiadomo, jak wygląda przejazd koło takiego urządzenia. Kierowca zwalnia, a tuż za urządzeniem przyspiesza. Nie miałoby to większego sensu" WIĘC PO CO SĄ TE WSZYSTKIE POZOSTAŁE RADARY W CAŁEJ POLSCE???
I znów redaktorem nie dociągnął tematu. Straż Miejska nie ma osobowości prawnej by kierowac wnioski karne do sądu. I właśnie te skrzynki fotoradarow znikają bo prawo stanęło po stronie obywateli. Jak checie to znajdę link do wyroku sądu NSA.