Komentarze (33)
Trudny rok w elbląskim MOPS-ie
Jeśli gdzieś w mops jest pensja 4500 brutto wskażcie go bo marzą pracownicy o takiej pensji xd. Ludzie, którzy przychodzą po zasiłki okresowe często mają podobne dochody do pracownika socjalnego. Obudźcie się Ci ludzie pomagają wam za jedne z niższych pensji.
to niech układają płytki
Naprawdę? Spotykają się państwo tylko z arogancją i nigdy nie usłyszeliście "dziękuję"? Teraz ode mnie na pewno więcej tego nie usłyszycie. Proponuję się otworzyć na normalnych ludzi, niepatologicznych i czasem być po prostu człowiekiem, pomóc albo chociaż postarać się ;-) Swoją drogą przejawy takich skrajnych zachowań nie pojawiają się znikąd i naprawdę, ale to naprawdę często stereotypy o pracownikach społecznych często są trafne.
Najwyższy czas zreformowac MOPS
(...) bo kto nie był ni razu człowiekiem, temu człowiek nic nie pomoże"
Na prawdę nie dobrze się robi jak czyta się takie lewackie teksty. 1. Jak człowiek pracujący w MOPSiE ma pracować efektywnie, jak nie robi on tego dla zaspokojenia swojej potrzeby pomocy innym jak to jest w instytucjach charytatywnych, a po prostu idzie tam na 8 godzin. 2. jak można się dziwić biedakom, że są wkurzeni, skoro ci pierwsi nie są w stanie im pomóc, 3. Jak można się dziwić, że są ludzie którzy utrzymują się z państwowej pomocy skoro została stworzona przez państwo i pochłania ona ogromną część wydatków tego państwa - nic tylko korzystać. Jedyna alternatywa to po prostu likwidacja tego monstrum i odbudowanie relacji na zasadzie dobrowolności. "Kiedykolwiek odejdziemy od zasad dobrowolnej współpracy i próbujemy robić dobro używając siły, złe morale siły tryumfują ponad dobre intencje". - Milton Friedman
1. Skąd wiesz, że on tego nie robi z chęci pomocy? Rozmawiałeś/aś z pracownikami MOPSu że się wypowiadasz w tej kwestii czy to po prostu twoje chore dywagacje? 2. Jeśli ktoś przychodzi do MOPSu z postawą roszczeniową i nic tylko "daj mi to, daj mi tamto, bo mi się należy", to nie dziw się, że mogą się wkurzyć jak im się nie da tego, czego chcą. 3. Nie znasz specyfiki pracy pracownika socjalnego, a wnioskując z toku twojej wypowiedzi pewnie mało się w życiu napracowałeś/aś i jesteś przedstawicielem grupy ludzi z pkt.2. Ktoś z komentujących dobrze powiedział - posiedź z pracownikiem MOPSu jeden dzień w pracy a zupełnie zmienisz zdanie o nim. No, chyba że jesteś nieczuły/a to nie ma już dla ciebie ratunku.
#mundo 1. jest wiele badań opisujących motywacje pracowników socjalnych i wolontariuszy w organizacjach charytatywnych, wynika to po prostu z bodźców jakie na nich oddziałują opisywał je m.in. wymieniony Friedman. Na Pana pkt. 2 odpowiedziałem wcześniej w moim pkt. 2. i 3. Poza tym chyba nie wypada snuć domysłów kto się czym zajmuje i na czym się zna lub nie :)
Prawie 2 mln ludzi pracujących w Polsce to urzędnicy. Krótkie wyliczenie: 16 mln pracujących w tym 2 mln urzędników, 2,5 mln bezrobotnych, 7,2 mln emerytów i rencistów, Info dla przedsiębiorców i menadżerów - wskaźnik administracji w stosunku do pracowników w państwie (firmie) to 14%. Jak to wygląda w waszych firmach? Dobijacie do 4%? Czyli 14 mln wytwarzających jakieś dobra utrzymuje 11,7 mln niepracujących lub pracujących pozornie, bo w sumie 2 mln urzędników nie wytwarza żadnych dóbr. Pytanie do pracujących: Jak długo dacie radę utrzymywać armię pozorantów? Obliczenie poparcia dla PO. 2 mln razy rodziny razy współczynnik cichego buntu - daje około 3-4 mln, czyli tyle ile głosuje na PO w trakcie wyborów. Tak, tak 3-4 mln głosujących decyduje o tym kto rządzi 38 milionami obywateli. Taką mamy demokrację - sponsorowaną.
Boże jak słyszę o tych samotnych matkach co to mają po 3 i więcej dzieci i narzekają to mnie kurwica bierze. Najpierw trzeba myśleć o swojej sytuacji materialnej i zapewnieniu dziecku byt.
Wisz co - czasami człowiek traci wszystko w ciągu miesiąca - miał i nie ma - więc nie P.....L GŁUPOT!
@MRS o czym ty piszesz wiadomo że są ludzkie tragedie, ale taki człowiek jeżeli żył godnie to się z tego podniesie, chodzi o to ze 95 % chodzących do mopsu to zwykła patologia. dziewczyna bez pracy wiąże się z jakimś dziadem (który od początku pewnie chleje) rodzi mu trójkę dzieci a potem żal do całego świata i my ludzie pracujący musimy to utrzymywać.
ADR - co Ty bredzisz? Zmień dealera.
Jeszcze więcej tam powinno pracować i zarabiac po 3 tysiace to na pewno zostanie coś dla potrzebujących.W urzędach państwowych to najniższa krajowa bo to są społeczne pieniadze.
Ktos kto nie byl w trudnej sytuacji i nigdy nie byl w MOPSie niech sie nie wypowiada !!! nigdy nie spotkalam sie z milym i zyczliwym przywitaniem przez panie tam pracujace !!! nie mile aroganckie i nigdy nie chca pomoc !! taka jest prawda i nie ma ich co bronic .Na jakiej podstawie przyznawane sa jakiekolwiek zapomogi skoro czlowiek ktory naprawde potrzebuje pomocy otrzyma smieszny jednorazowy zasilek w wysokosci 100 zl a smierdzacy oszczany pijaktorego pod pachy przyprowadza koledzy dostanie zasilek na jakis okres i tak z gorty wiadomo ze zaraz wszystko przepije ale jemu sie nalezy bo on jest pijakiem a ja prosilam o pomoc raz jeden na buty na zime dla corki i dostalam odpowiedz ze ludzie gorzej maja.!!!!
na buty nie ma ale na internet to już jest 11:56 o tej porze to porządni ludzie w pracy siedzą
ADR - a gdzie Pani Monika napisała, że teraz nie ma na buty?! Napisała, że miała taką ciężką sytuację i opisała jak wyglądała "pomoc" instytucji, która tylko z nazwy pomoc niesie, a tak na prawdę jest zbiorem osób, które każdego miesiąca wyciągają łapki do nas po swoje wynagrodzenia.
ADR - porządni ludzie w pracy PRACUJĄ, a nie "siedzą" :-)
Najbardziej chore w tym wszystkim jest to, że ludzie otrzymują pomoc za darmo !!! Nieważne, czy dostał 100, 500 czy inną kwotę pomocy, powinien to odpracować. Godzinę dwie, kilka dni przy sprzątaniu ulic, parków, odśnieżaniu, a wtedy doceni to co dostaje a nie żąda tylko więcej i więcej za nieróbstwo !!!
MOPS pomaga tym ludziom rodzinom co nie powinien brak jest kontroli ze strony MOPS do rodzin które korzystają z MOPS oczywiście tych kontroli niespodziewanych bo tych spodziewanych kontroli to jest ale to bez sensu każda rodzina przygotowuje się do kontroli pracownika MOPS a po kontroli to już hulają śpiewają i piją brak jest dokładnej weryfikacji ze strony MOPS pomagają alkoholikom pijakom szok taki mamy elbląski MOPS a już karygodne są panie pracujący na ul Mielczarskiego cały personel to niekompetentne panie które noszą wyżej swoją d.... niż głowę także elbląski MOPS musi zmienić taktykę pomocy i zatrudniać bardziej wyszkolony personel nie patrzyć na znajomości tylko na wykształcenie
Jak zwykle łatwo się krytykowac i oceniać.Ale wszystkim tym krytykom polecam spędzenie 1 dnia z jakimkolwiek pracownikiem socjalnym.Gwarantuję,że waszaopinia zmieni się diametralnie. nawet nie zdajecie sobie sprawy,jaką odpowiedzialność ma pracownik MOPS i to za sprawy najważniejsze-zdrowie,bezpieczeństwo i życie ludzkie. Nie wiem,czy komukolwiek chciałoby się codziennie bywac na melinach, widzieć dzieci w najdrastyczniejszych sytuacjach,użerać się z służbami miejskimi i ciągle podlegac co chwile zmieniającym się pzrepisom.Polecam-jeden dzien z pracownikiem socjalnym.jeden-to wystarczy,żeby zrozumieć.
To ile ten pracownik socjalny zarabia? Chciałbym wiedzieć, później będę krytykował jak oni mają cięźko. Przecież o tym njest ten artykół.
Odpowiedzialność? Jaką odpowiedzialność? Odpowiedzialność to mają np. przedsiębiorcy - są odpowiedzialni za swoich pracowników, a w razie potknięcia - tracą całe majątki. Odpowiedzialną pracę mają saperzy - mylą się - umierają - zerojedynkowo! Jaką odpowiedzialność mają urzędnicy, pracownicy socjalni etc.? Co mogą stracić? Dostać naganę na piśmie od kierownika? ha ha ha dobre! Nie myl ODPOWIEDZIALNOŚCI z wrażliwością człowieka :-( Ta jest różna i różny jest jej próg.
Marcin jaką odpowiedzialność taką że jak usłyszysz w tv że na takiej melinie zabili dzieciaka to pierwszy będziesz darł mordę gdzie był pracownik socjalny
@Tomasz - no i gdzie widzisz odpowiedzialność w "darciu ryja"? Odpowiedzialność to byłaby wtedy, gdyby pracownik socjalny, przez którego np. dziecko popełnia samobójstwo, bo ten okazał się być mendą - wisi na centralnym placu miasta na palu - to byłaby odpowiedzialność. A właśnie, że na "darciu ryja" ta odpowiedzialność się kończy - to mamy to, co mamy - czyli tragedię państwa polskiego!!!
Do ~M. : Nie mylmy urzędnika PUP-u z pracownikiem socjalnym MOPS-u. To jednak dwie odrębne funkcje i wrzucanie ich do jednego worka jest trochę niewłaściwe. W MOPS-ie nie pracują tylko ludzie w administracji.
Tak - ale ludzie administracji pracują też :-) A nie powinni :-)
Oczywiście nie jest moją intencją kogokolwiek oceniać. Proszę tylko o zdroworozsądkowe podejście do tematu. Dopóki wynagrodzenia w administracji publicznej będą wyższe niż w tzw. sferze biznesowej, która na tę administrację haruje i płaci, dopóty będą takie a nie inne nastroje społeczne. Nie można pluć społeczeństwu w twarz wciąż i wciąż i wciąż a społeczeństwo ma twierdzić, że deszczyk pada? Z administracji powinno odejść minimum 80 % ludzi - wówczas nastroje społeczne będą lepsze, bo obciążenia dla budżetu i podatki będą niższe. Proste jak budowa cepa.
Niestety Panie Redaktorze - średnia w administracji publicznej to 4300 zł./ miesięcznie. W tego typu instytucjach siedzą ludzie, których jedynym celem w życiu jest zarobić miesięczną pensję. Te głodowe zasiłki nie powinny być redystrybuowane regionalnie tylko każdy potrzebujący powinien dostać kartę do wypłaty w bankomacie i już. Tzw. z życia wzięte - przychodzi zdesperowana matka trójki dzieci do MOPSu. Właśnie rozstała się z mężem alkoholikiem, jej sytuacja jest strasznie trudna, kobieta na skraju wyczerpania nerwowego. Idzie prosić o POMOC! Przypomnijmy - zasiłek na dziecko to 150 zł. (czyli za wynagrodzenie 1. urzędnika można dać 30 zasiłków miesięcznie). Słyszy - niestety nie mamy już budżetu na wypłaty zasiłków. Po czym Pani z MOPS rozbrajająco dodaje - ja nawet nie wiem, czy my na czas wypłatę w tym miesiącu otrzymamy! Czy jakiś komentarz panie redaktorze? To samo jest w ZUS, Urzędach Skarbowych, Urzędach Pracy - tam nie ma żadnej misji pomocy, tam jest jeden CEL- wypłata :-(
NIkt w \MOPSie nie zarabia 4300zł...niestety...pensje są o wiele,wiele niższe...:((((
Ile zarabiają na rękę to jedno, a jakie jest dla nas podatników obciążenie to drugie. 4300 nas podatników kosztuje pracownik administracji, który na rękę otrzymuje 2.500 zł.
O praca w MOPSIE niebezpieczna bo trzeba komuś pomóc. Mi tam się wydaje że pracownicy w Mopsie są nieczuli na los innych i cieszą się zę mają pracę w której mają ciepłą posadkę. Powinni być rozliczani od efektów swojej pracy. A jak się pomaganie innym nie podoba to tylu bezrobotnych w Elblągu jest że ktoś inny się znajdzie na miejsce. Osoba która była w trudnej sytuacji ma na pewno więcej emaptii od takiego czy innego urzędnika.
Dokładnie tak - kiedyś jedna z moich znajomych, która po 30 latach pracy stała się bezrobotna - świetnie wykształcona bizneswoman (już pracę ma) i musiała przez trzy miesiące korzystać z Urzędu Pracy utarła nosek narzekającej Pani w dziale obsługi klienta. Ponieważ ta narzekała na petentów i na swoją ciężką dolę urzędniczą, moja znajoma zaproponowała- z największą przyjemnością i wdzięcznością zamienię się z Panią w tej sekundzie miejscami! :-) Pani była niezadowolona - jak to "jakaś bezrobotna" tak ją królową PUP-u potraktowała :-)